Ja z kolei mam 17 lat i wymiękłam szybciej niż ktokolwiek by przypuszczał. Słońce nie wzeszło jeszcze dobrze nad sawanną, a ja już zaczęłam wyciągać chusteczki XD Przentacja Simby, łzy, zabawa ojca z synem, łzy, bieg antylop i związane z nim natępstwo, łzy, miłosna piosenka Simby i Nali, łzy. To prawdziwe arcydzieło! 10/10. Żadna animacja dzisiejszych czasów nie dorówna kunbsztowi Króla Lwa i pewnie żadna już nie da rady tego zrobić.

Zgadzam się. Król Lew to absolutne arcydzieło :) Muzyka jest fenomenalna, idealnie dobrana, która potrafi dopełnić dzieła i wykrzesać z nas łzy. Jest to bajka mojego dzieciństwa, bardzo możliwe, że przez sentyment nie jestem obiektywna i dzisiejsza młodzież może uważać to za nic takiego. Dla mnie jednak jest to fenomen i bardzo się cieszę gdy moje dziecko lubi ją oglądać :)

A mi łzy jakoś lecieć nie chciały...

+10 do zaje***tości ?

Dlaczego? Mam napisać, że ryczałam jak bóbr, chociaż tak nie było? :) Nie czuję się przez to bardziej zajebista, ale jeśli ty płakałeś/płakałaś i się czujesz, to nie moja sprawa :)

Nie, nie płakałem :< W ogóle jak można płakać na filmie - chyba co najwyżej wzruszyć się można :] Ale coś tym swoim postem chciałaś przekazać... a) bajeczki mnie nie poruszają b) film mi się nie podobał c) lubię mieć inną opinię niż inni.

Ech, czy każda odpowiedź musi mieć jakiś ukryty podtekst? :) Film mi się podobał, opinie ludzi różnią się między sobą, a są bajki, które mnie poruszają :) Nie wiem, dlaczego tak się czepiasz :)

Lubię :D no to dobra, już się chyba nie ma do czego przyczepić. Zapytałbym czemu akurat ten Cię nie poruszył, ale będzie, że się czepiam :-P