Pamiętam te bajkę. Pierwszy raz oglądnęłam ją w moim byłym przedszkolu. Szczęka mi opadła tak sie nią zachwyciłam!
Oglądnęłam ją ostatnio, w ramach przypomnienia i wszystkie te same uczucia, kiedy pierwszy raz w dzieciństwie tę bajkę obejrzałam wróciły. Dokładnie tak samo się poczułam i tak samo mnie ta historia wciągnęła!
Swego czasu to była naprawdę dobrze zarabiająca bajka! Nakręcona z dużym rozmachem i wyobraźnią autora. Muzyka skomponowana idealnie wręcz!
Jednym słowem mówiąc - kawał dobrej roboty! Pozdrawiam ;-)
Ja też pierwszy raz obejrzałem Króla Lwa w przedszkolu 15 lat temu. Dla mnie ten film jest, był i zawsze będzie arcydziełem i najlepszą bajką jaka powstała. Ostatnio oglądałem go w 2009 i teraz na DVD. 10/10 to mało jak na to arcydzieło. Pozdrawiam!