...to czy według Was zyskałby taką popularność i ulubienie setek tysięcy rodzin na całym świecie? Czy taki film "przeszedłby" w czasach Hannah Montany i reszty "dziadostwa"?
"Król Lew" wyszedł w bardzo dobrym czasie... miło się wspomina oglądając go po latach i... można trochę popłakać:)
to by byl taki luzacki smieszny jak szrek heh teraz malo bajek wychodzi z uczuciami prawdziwymi i emocjami takimi jak krol lew
Wydaje mi się że osoby które lubią ten film , gdyby on wyszedł dopiero teraz też by go polubiły. To zależy od człowieka. Od tego co ma w sobie , jakie ceni wartości. Jeśli trafi na coś co go poruszy to nie ważne w jakim czasie to będzie. Tak więc wśród osób ceniących tego typu bajki/filmy szybko by się rozprzestrzenił.
Ja ostatnio z kumplem w ramach naszego maratonu filmowego obejrzeliśmy Króla Lwa pierwszy raz od dawna i powiem że nadal ciężko się nie wzruszyć przy śmierci Mufasy. Ogólnie bajka - cudo.
ja męczyłem ten film jak miałem 6 może 7 lat.. potem powróciłem do niego po jakichś 10 latach i mnie zamurowało... Tak dawno to wszystko było, a te wszystkie sceny i dźwięki były takie znajome; aż się łezka zakręciła. Nie wiem, dziwne uczucie mnie ogarnęło.
Podobnie jak ty też ostatni raz oglądałem film ok 8 lat temu i dopiero w tym roku obejrzałem po tak długim czasie. Ciarki mnie przechodziły kiedy wschodziło Słońce zza horyzontu, a później "Wieczny Życia Krąg" i oczywiście śmierć Mufasy.
Niekoniecznie teraz panuje era: hany montany i całych jonasów co dla mnie jest kompletnym nieporozumieniem. Ostatnio puściłam mojej 5-letniej bratanicy ta cudowną bajkę, po 20 min stwierdziła ,że jest NUDNA ,a tą całą hane montane mogłaby oglądać non stop. Dzieci w dzisiejszych czasach maja wodę zamiast mózgu ,bo gdyby zapytać co drugie dziecko czy kojarzą takie bajki jak 101 dalmatyńczyków, sarenka bambi itp to wyśmieją ,a jak zapytasz o 59 odcinek hany montany to opowiedzą z każdym szczegółem. Wg mnie bajka rewelacyjna ,do dzisiaj wspominam ją z wielkim sentymentem i łza się w oku zakręci:) najwspanialsze bajki Disney'a to te ,które powstały w tamtych czasach i nic ich nie zastąpi:)
Obejrzyjcie "Zaplątanych"- godny Królowi lwu i innym cudownym bajką disneya.
Ps. Mam 14 lat, nie wiem czy zaliczam się jeszcze do ery dzieci z "wodą w mózgu", ale mnie zachwycają i wzruszają te piękne filmy. Shrek nie był taki idealny, a "Zaplątani"... czysty Disney- oglądajcie i podziwiajcie.
Obawiam się, że teraz ten film nie wzbudziłby sensacji. Z pewnością znalazłby sobie fanów, ale ogół uznałby, że grafika jest przestarzała, scena z wiszeniem Simby i Mufasy jest nierealistyczna (lol), a w ogóle to się za mało dzieje. Ta bajka stawiała na pierwszym miejscu na emocje widza, a później na rozrywkę, teraz proporcje się zmieniły.
Na szczęście są i dzisiaj dzieci (znam takie), które ta bajka zachwyca, które zmuszają rodziców do puszczania im ścieżki dźwiękowej np. w samochodzie (co rodzicom wcale tak strasznie nie przeszkadza ;) ).
Dzisiaj film w stylu Króla Lwa by raczej nie powstał- Disney wyłożyłby kasę na nową serię Hany Montany niż na taki film
oczywiscie ze przejdzie! skoro w naszych czasach przechodził bolek i lolek bajka z czasów naszych rodziców, to teraz przejdzie i król lew. Większośc zabierze swoje dziecko na tę bajkę ze względu na własny sentyment! ;-)
Polecam bajkę "Jak wytresować smoka". Przypomina mi trochę starego Disney'a, a w każdym razie na pewno nie jest to bajka w stylu Shreka. Właśnie z powodu tych wszystkich Epok Lodowcowych i innych Madagaskarów przestałam oglądać bajki, bo tęskniłam do starych klimatów, a kilku koleżankom udało się mnie namówić na Smoka i rzeczywiście, fantastyczny jest.