Ja także oglądałam ten film w zerówce, i także z klasą w kinie i rozryczałam się kiedy Mufasa zginął...dla małego dziecka to był naprawdę szok...hehe.

Ja pamiętam że pierwszy raz oglądałem go gdy miałem 4 lata, mama przyniosła mi kasetę video z filmem jak byłem chory. Do dziś uważam że to najlepszy film animowany Disneya i jedna z najlepszych bajek w historii. Polecam, wstyd nie znac.

Wszyscy mamy pozytywne wspomnienia odnośnie "Króla Lwa" :>

Ja mialam 5 lat gdy pierwszy raz go zobaczylam i czesto go ogladam wszystkie wersje(3 taka sobie:/)
Moj brat ma teraz 5 lat i przekazalam mu paleczke milosci do tych filmow,teraz ogladamy razem:DD ja nie mam czesto czasu,praca studia,ale jak prosi mnie zebym mu wlaczyla i juz wlacze to odejsc od kompa nie moge i zawsze ogladamy razem:)))

Też miałam sześć lat, też kino w zerówce i też matura :)
pozdrawiam

To ja chyba jako najmłodsza osóbka oglądałam ten filmik :P:P:P ja miałam 3 latka :P:P:P ale to nie zmienia faktu, że od tamtej pory jestem zakochana w tej bajce!!! I ta miłość będzie już chyba wieczna!!!
Widziałam chyba wszystkie bajki Disney'a i nie Disney'a, ale żadna nie podobałą mi się aż tak!!!

Pozdrawiam :):):)

'89 :P

moim zdaniem najlepsze anime :] co sie bede rozpisywal :P

b.t.w. krol lew to nie anime.

heh, tez mam wielki sentyment do tego filmu....mialam lat 6 kiedy go obejrzalam pierwszy raz, ale razem z bratem bylismy pod takim wrazeniem ze naszego malutkiego wowczas jamniczka nazwalismy simba :D mam teraz 19 lat, psina 13. zawsze na mysl o tej historii kreci sie lezka w oku... :))))) pozdrowionka dla wszystkich fanow tej ponadczasowej historii :)

mam 16 lat, oglądałam pierwszy raz mniej więcej 10 lat temu - i od tamtej pory ta bajka pozostała w czołówce moich ulubionych bajek na pierwszym miejscu ;) Pamiętam, jak ja przeżywałam tę historię... heh - smierć Mufasy dla takiego dziecka to był straszny wstrząs, całymi dniami chyba płakałam... "Mustang z Dzikiej Doliny" jest u mnie na drugim miejscu :)

ja pierwszą cześc widziałem chyba z 10 razy, po prostu klasyka

Ja też widziałem ją 13 lat temu pierwszy raz i pamietam jak przezywałem śmierć Mufasy a potem zabawe z Timonem i Pumbą i całą resztę...:D Nigd nie bedzie drugiej takiej bajki. Ostatnio sobie ściągnołem na płytke i teraz sobie lubie oglądać ulubione fragmenty:)

A ja pamiętam- to był pierwszy fil na którym byłam w kinie.. Już nawet nie ma tego kina.. Ale bajka swietna! ;)

Ja na tym filmie również byłem w kinie, ale jako dzieciar. Na szczęście potem otrzymałem w prezencie oryginalną kasetę z Królem Lwem i w sumie widziałem go jakieś 10-15 razy ;-) U mnie jako jeden z nielicznych filmów zasługuje na dziesiątkę! Film za każdym razem mnie zachwyca, a muzyka Zimmera to poezja! Aż dziw bierze, że często za lepsze bajki uważa się Iniemamocni czy Gdzie jest Nemo (choć ta druga również świetna).

ja nie byłam na ttym w kinie ,bo byłam malutka i mama uznała, ze bedzie dla mnie za glosno:) obejrzalam króla lwa w domu, na kasecie, nie wiem, ile miałam lat, ale mało. pożniej wypożyczaliśmy go pewnie jeszcze nie raz. od jakiegos roku mam go na komputerze:) krol lew jest niezwykłą bajką... mimo, ze mam 16 lat,zawsze sie wzruszam, kiedy mufasa umiera.. Jak mój brat(22 lata) ściągnął króla lwa na komputer, to obejrzał go razem z dziewczyną i śpiewali "miłość rośnie wokół nas" :) później obejrzał go jeszcze z kolega, i ze mna.
PIĘKNA BAJKA

ach...a ja koncze pierwszy rok studiow i wlasnie przed chwila skonczylam ogladac druga i trzecia czesc ^^ , pierwsza ogladalam w kinie w wieku, rany kiedy to bylo...moze 8 latek..., a pozniej jeszcze okolo czternastu razy^^ i za kazdym razem wyplakuje oczy kiedy ginie Mufasa...przecudowna bajka...dorosly Simba ma sliczny glos..

Najpierw kino Kosmos (już nieczynne) 13 lat temu...potem jeszcze kaseta u koleżanki nie wiem ile razy...ostatnio ściągnęłam soundtrack i...poczułam się jakbym znowu była dzieckiem.
Film idealnie trafia do małego odbiorcy...w samo małe serduszko. Przynajmniej w moim przypadku :-)
Pozdrawiam

13 lat temu to ja się urodziłam i ten film wchodził do kin i w ogóle... Ale jak go obejrzałam byłam malutka i do dziś nie zapomnę tego filmu. Mój brat mi skasował a miałam na kasecie nagrane :( Ale to już było lata temu. Teraz co prawda też jestem dzieckiem no ale ten film przypomina mi moje dzieciństwo jak miałam może 3/4 latka :) niezapomniany film

Soundtrack rzeczywiście jest genialny. Tak naprawde o Elthonie Johnie usłyszałem pierwszy raz za sprawą tego filmu gdy tuż przed premierą w TVP1 leciał dosyć często taki fajny teledysk promujący film (Circle Of life). Od tego czasu lubie słuchać Elthona Johna. Parę lat temu dowiedziałem się ,że jest homoseksualistą ,ale to nie zmienia faktu ,że lubie jego piosenki.

Miałam 3 lata. Moja pierwsza wizyta w kinie z całym gronem przedszkolaków. Od tamtego czasu kocham tę bajkę i zawsze płaczę w momencie gdy Mufasa ginie. Oglądałam ją tysiące razy i nigdy nie skończę, a piosenki podśpiewuję wraz z młodszym rodzeństwem.
Najlepsza bajka jaką miałam okazję oglądać w moim kruciutkim życiu.

Bylam w zerowce. Razem z mama wybralam sie do kina. Ona plakala, ja nie (jakos nigdy nie placze na filmach), ale wiem ze zrobil na mnie piorunujace wrazenie. Za tydzien zaczynam studia. Minelo tyle lat... ile mowiliscie? 13? Tyle wokol mnie sie zmienilo, tyle razy ja sama sie zmienialam, a mimo to sentyment do tej bajki i wszystkich bajek Disney'a pozostanie chyba do konca zycia. Wow... 13 lat... to szmat czasu, a ja moge wracac do tej bajki wciaz i wciaz... jest niesamowita i piekna. Zreszta kazda bajka Disney'a taka jest.

Ja maldini89 - rocznik '89 i wszystko jasne...

TO NAJPIĘKNIEJSZA BAJKA DISNEYA.i też płakałam.Ach...pamiętam to jak dziś,moment śmierci Mufasy.Nie pamiętam ile miałam wtedy lat ale wiem że to naprawde świetna bajka.Mam młodszego brata ale on jeszcze tego nierozumie.dorośnie.Ja mogę ciagle wracać do tej bajki.

Właśnie jestem po seansie Pięknej & Bestii. Musze przyznać ,że również bardzo dobra animacja. Ucząca, tak samo jak Król Lew. Szkoda ,że teraz Disney nie robi już takich bajek... Takich z których można coś "wynieść".

Odnośnie Pięknej i Bestii - piosenka "Celine Dion & Peabo Bryson - Beauty and the Beast" . Mistrzostwo! Nie dziwie się ,że dostała oscara. Należało sie tak jak Eltonowi za "Circle Of Life"

Elton John dostał Oscara za piosenkę ,,Can you feel the love tonight", a nie za ,,Circle of life".

I już 15lat... Jak ten czas leci... Co do Oscara ,to faktycznie masz rację. Ale mi bardziej podobała się piosenka Circle Of Life

To chyba pierwszy pełonometrazowy film jaki obejrzałam.. :)
Dostałam go bodajże na roczek, na VHS.. Oglądałam go chyba z milion razy a
tak za kazdym razem płakałam..Szkoda ze kolejne części nie były tak
wspaniałe jak ta.. :)