Disney jak każdy Disney. Trochę infantylnie, trochę wzruszająco no i z prostym morałem na końcu. Tak na dobrą sprawę fabuła oryginalnością nie grzeszy i jest całkowicie przewidywalna. Nie licząc kilku wstawek Timona nie jest też zbyt zabawnie. Nie wątpliwym atutem jest jednak znakomita muzyka (score rzecz jasna, piosenki mnie nieco irytowały, no ale w końcu zdążyłem się już do nich przyzwyczaić w tego rodzaju produkcjach), zwłaszcza w zakończeniu. Film dobrą rozrywką i znakomitą pozycją dla przecież niewiele wymagających dzieci dla których "prawdy moralne" przedstawione zostały w tym filmie w bardzo przystępny sposób, lecz starszy widz będzie się w moim odczuciu nieco nudził. Wiem że może wymagam zbyt wiele, ale po obrazie uznawanym za kultowy oczekiwałem dużo, dużo więcej. 6/10