Wywodzę się z pokolenia, które wychowało się na tej bajce. Miałem ją na kasecie VHS oglądałem ją kilka razy dziennie. Ostatnio przypomniałem ją sobie i kiedy usłyszałem "King of pride rock" Hansa Zimmera, aż łezka zakręciła się w oku :). Najpiękniejsza bajka Disneya i już chyba nigdy tak piękny film animowany nie powstanie, co więcej żadna bajeczka nawet nie zbliży się do tego arcydzieła.
Pozdrawiam wszystkich, którzy jako dzieci zakochali się w tym Filmie.