Avatar ma niespotykaną do tej pory animację i grafikę. Za to król lew, w
szczególności pierwsza część, jest filmem animowanym o najlepszej fabule
jaki udało mi się obejrzeć. To wielka sztuka pokazać małym dzieciom bajkę o
tak szerokim spectrum uczuć. Historia jest fantastyczna, dzieciak uważa, że
jest powodem śmierci swego ojca, ucieka przed światem, spotyka prawdziwych
przyjaciół by po latach odnaleźć miłość i odzyskać utracone miejsce.
Dowolny film na podstawie tej fabuły byłby dobry, ale zrobienie z tego
bajki jest prawdziwym arcydziełem i najlepszą bajką Disney'a.