mam 16 lat, "Król Lew" wyszedł rok po moim urodzeniu, więc praktycznie ludzie w moim wieku wychowali się właśnie na klasycznych bajkach disney'a jak "król lew", "pocahontas", "piękna i bestia" czy "mała syrenka"... nie to co działo się po roku 2000 :/
niedawno odświeżyłem sobie wiele z tych produkcji i muszę powiedzieć, że jestem zaskoczony tym, że teraz mam większą przyjemność oglądania ich niż w dzieciństwie, nie tylko ze względu na sentyment, ale również dlatego, że te klasyczne bajki disney'a są mądre, piękne i mają bardzo dobre przesłania...
te klasyczne kino disney'a dla młodszych widzów jest tak naprawdę ambitniejsze niż WIELE produkcji dla dorosłych
Ja też mam 16 lat, lecz więkrzość moich znajomych nie zna tej bajki! Jestem ciekawa czemu w telewizji jej nie transmitują!
Też mam 16 lat i ostatnio obejrzałem sobie znowu Lion Kinga i powiem, że strasznie mi się podoba. Jeszcze na dodatek oryginalna ścieżka dźwiękowa wymiata.
No to ja Was zaskoczę , bo mam lat 15.;D Dla mnie Król Lew to wyjątkowa bajka. Nie wiem , nie umiem powiedzieć dlaczego. Po prostu tak jest. Mam do niej ogromny sentyment i ją po prostu kocham. Z mojego rocznika prawie wszyscy kojarzą tą bajkę , ale dla nich to jest tylko bajka , a dla mnie to kawałek dzieciństwa. Wychowałam się na tej bajce... Te lwiątka są słodkie ;)
No to ja również zaskocze, bo też mam 15 lat i twierdzę, że jest ona królową bajek, oraz przewyższa treścią większość filmów. Potrafi wydobyć z człowieka większość uczuć, tych dobrych i tych złych. Mimo ,że mam 15 lat, to nadal przeżywam śmierć Mufasy, jakbym miał 5 lat, oraz znam praktycznie cały tekst na pamięć.
Ja mam już prawie 15 lat:) "Z mojego rocznika prawie wszyscy kojarzą tą bajkę , ale dla nich to jest tylko bajka , a dla mnie to kawałek dzieciństwa. Wychowałam się na tej bajce... " to tak samo jak u mnie... wszyscy kojarzą tą bajkę, ale dla nich to tylko bajka...
Ja uwielbiałem, uwielbiał i będę uwielbiać tą bajkę:) Kilka dni temu ją znowu oglądałem:) Najlepsza bajka na świecie!!
Ps. Jak ja bym się chciał przenieść w czasie do dzieciństwa:) Kiedyś może nie było tyle tych komórek, komputerów itd., ale było o wiele lepiej niż jest teraz:)
Ja mam 29 lat i właśnie dzisiaj puściłem tę WIELKĄ animację diseny-a na DVD mojej czteroletniej córce , ja sam oglądałem to setki razy a po premierze oglądałem ją nawet kilka razy tygodniowo na VHS, miałem wtedy 14 lat ,szybko nauczyłem się tekstu z piosenek stopując kasetę video i pisząc tekst na kartce ,a także ze słuchu nauczyłem się melodii odgrywając ją na flecie ,płakałem razem z Simbą jak zginął Mufasa . Kocham tę bajkę
Też mam 16 lat, i całkowicie się z wami zgadzam. Ta bajka jest magiczna, piękna. Wychowałam się na niej. Dalej kręci mi się łza w oku kiedy ginie Mufasa... ;D
Z tym płakaniem kiedy ginie Mufasa to chyba normalne nawet dla starszych osób , bo akurat tu w tej bajce jest totak inaczej pokazane , tak sentymentalnie...
Ja też. Na tym filmie (bo określenie "bajka" nie oddaje przekazu) wychowała się większość współczesnych, nastoletnich romantyków.
Ja mam 18 lat i dla mnie tak jak mowicie najlepsze były bajki z dzieciństwa typu Król Lew 1,2 , Pocahontas, Księga Dzungli, Tarzan, Toy Story i te inne :D POLECAM JE!!!
Wlasnie.. Ja mam 20 lat i pamietam jak wszedl Krol Lew, zbieralo sie zetony, karty do gry, kartki do segregatorow z postaciami z filmu.... Fajnie bylo:) A film no poezja poprostu... i muzyka... ehhhh...
A dzis dzieci musza ogladac szreka, palnety 51 czy jakies inne dziwactwa co w tym za grosz kultury czy przeslania tylko glupie teksty typu "0zainwestuj w tik taki bo ci jedzie"... W krolu Lwie nie lecialy takie glupie odzywki jak spod klatki schodowej i to byl film:)
Niech Zyje Simba:)
Ja też mam 16 lat, rodzice kupili mi kasetę na pierwszą wspólną Gwiazdkę : ) Uwielbiam ten film! Wzrusza mnie nawet po tylu latach oglądania go : )
Krol Lew kojarzy mi sie z przedszkolem, bo tam zawsze zbierali wszystkie grupy, sadzali nas w duzej sali na krzeselkach i puszczali film na malym telewizorku. I opiekunki mialy 1,5h spokoju, bo wszystkie dzieciaki patrzyly w ekran jak zaczarowane. :D
I bezkonkurencyjnie jest to najlepsza bajka Disneya.
ja mam 19lat i również wychowałem się na klasykach walta disneya. Wartościowe dla każdego, nie tyhlko dzieci. polecam
Ja też licze sobie dziewietnascie wiosenek. :P
The best of all movies for kids and adults! <3 Ave! ;F
Nic nie pobije klasycznych animacji Disney'a. Dużo z nich poznałam dopiero w zeszłym roku (teraz mam 30 lat), ale już obejrzałam po kilka razy.
Niektórzy pisali tutaj, że płaczą przy śmierci Mufasy. Dla mnie najbardziej wzruszająca jest scena, kiedy Simba, Timon i Pumba rozmawiają o gwiazdach i potem, kiedy Rafiki pokazuje Simbie odbicie w wodzie.
również mam 19 lat :)
Król Lew to był pierwszy film, na którym wysiedziałam cały seans w kinie :D bo tak to się zawsze kręciłam ;)
i również miałam to gdzieś na VHSie, to oglądałam to codziennie po przyjściu z przedszkola, pamiętam, że miałam nagranego najpierw Króla Lwa, a później Pocahontaz, to kaseta na Królu Lwie była tak zniszczona, że z racji na dużo pomarańczowego i żółtego w filmie wszystko było czerwone i praktycznie nic nie było widac-ja i tak oglądałam :D
ahh to jest mój klasyk :)
Ja natomiast mam 20 lat, jak Simba wchodził do kin, to miałem 4 lata, więc był odpowiedni czas dla dziecka, żeby zabrać do kina. Był moim pierwszym filmem w kinie w życiu i od razu trafiła się najwspanialsza jak dotąd bajka w historii i jeden z lepszych filmów także ogółem. Właśnie roczniki 86-90 miały to szczęście, że dla nich wtedy wyszła taka bajka, bo mniejsze dzieci raczej nie oglądały wtedy jeszcze czegokolwiek, a na pewno nie rozumiały.
Ja takze mam 16 lat. ;) I dla mnie te bajki sa niesamowite. Maja nie zwykly klimat. Z checia do nich wracam i takze sie dziwie, ze nie puszczaja ich w TV. Sadze, ze to było by lepsze dla dzieci od Hannah Montany . ;d
Najukochańszy film mojego dzieciństwa. Piękny, teraz już takich nie robią. *Ale się staaara czuję ;)*
aj... 4 klasa podstawówki, wychowawczyni zaciągnęła nas do kina... a później ja 3 razy Tatę... film oglądany setki razy najpierw na vhs a następnie coraz to udoskonalanych DVD. Mój nr 1 jedyny ukochany klasyk animowany. Disney to klasa, klasyka sama w sobie ale Król Lew... ja nie wiem jak można nie zakochać się w tym filmie... :)
ojj chyba jestem najmłodsza mam 14 lat ;D Król Lew to dla mnie najcudowniejsza i najbardziej magiczna bajka jaką widziałam. Jak miałam kilka lat oglądałam ją cały czas. Ostatnio włączyłam sobie na dvd i jak zwylka na scenie smierci mufasy łezka się w oku kręci. Piękna po prostu. Do dzisiaj znam wszystkie teksty na pamięć ! " Miłość rośnie wokół nas la la la ''
Król Lew był jednym z pierwszych i chyba ostatnich dobrych filmów wytwórni Disneya...
potem przyszly toy story i inne, a wytwórnia poszła w komercję...
Ja dołoże jeszcze tylko tyle żeby jakby to stary Walt Disney zobaczył co sie stalo z jego firmą to by sie załamał... Napewno teraz sie przewraca w grobie... ;///// Jak widze dzieci ogladajace "Disney xD" i jakis tam blizniakow w hotelu to mi sie nie dobrze robi...
P.S Jezeli sa jakies bledy ortografczne to sorry ale jestem ścisłowcem :P
Ja książkę "Król Lew" znałem na pamięć ( dosłownie) i to wtedy kiedy jeszcze nie umiałem czytać , co wieczór męczyłem rodziców żeby mi czytali ;] Teraz trzymam 3 części "Króla Lwa" na komputerze i nie usunę ich . Klasyka mojego dzieciństwa, nie to co teraz. Raz na jakiś czas wyjdzie fajna bajka ale większość to dno , a muszę dodać, że uwielbiam bajki . No niestety trzeba oglądać to co już było i wspominać piękne czasy dzieciństwa .
Ja w tym roku kończę 18 lat i ogromnie cieszę się, że moje dzieciństwo stanowiły głównie animacje Disneya i rzeczy których już dziś nie ma (tak jak ktoś nade mną już wspomniał, na przykład kolekcjonowanie karteczek do segregatora, aż na samo wspomnienie płakać się chce). Dobrze, że jest coś takiego jak wspomnienia i całe szczęście, że dziś w każdej chwili mogę usiąść i rozpłynąć się w ponownym przeżywaniu beztroskich i cudownych chwil bycia dzieckiem. Bajki takie jak Król Lew (czy inne jak Piękna i Bestia i 101 Dalmatyńczyków) dla mnie nigdy się nie zestarzeją, a za ich sprawą wszystko co przeżyłam będąc malcem stanie mi jak żywe przed oczami.
Kurczę, aż mam ciarki.