Jestem troszkę zaskoczona,ponieważ,o ile dobrze pamiętam,to "Król lew" już został nakręcony.Z resztą nieistotne.
Miałam 9 lat kiedy ta przejmująca bajka wchodziła na ekrany kin.Zamęt-bajka o lwach,muzyka Elton'a John'a-szał.Do kin szkoły waliły drzwiami i oknami,zachwyt producentów i krytyków,czekano tylko na opinię dzieci,bo to przecież byli główni odbiorcy.I nie zawiedliśmy.Bajka okazała się fenomenem.Nie przypominam sobie,żebym płakała jak bóbr na jakiejś jeszcze bajce.Umierający Mufasa i genialny głos młodego Simby nie dowierzającego w śmierć ojca-to było ponad moje,dziecięce wtedy siły.Nawet teraz jak sobie o tym przypomnę mam łzy w oczach.Moje dziecięce marzenia zostały zaspokojone-dobro zwyciężyło,zły Skaza został pokonany.Tak powinno być.Szkoda,że nie jest.