Byłem wczoraj na 3D i polecam. Głównie dlatego, że na normalny seans u mnie nie ma co liczyć przez dwa tygodnie, a na 3D były miejsca wolne. :) Oczy strasznie zmęczone, a od sceny Simby z Rafikim zaczęła mnie boleć głowa - ale to może moje ciało odmawiało po prawie dwóch godzinach współpracy. ;) Bardzo wiele się dzieje na ekranie i jest sporo efektów. Nie będę więcej zdradzał, by nie psuć przygody w sali kinowej. Polecam! :)