W 2019 politpoprawność jest w swojej szczytwej formie. Nie wierzę, że obraz, którego lewica tak nienawidzi nie przejdzie generalnego remontu. Komuch Skaza budujacy państwo ściągając imigrantów (hieny) i karzący zapierdalać rdznennym obywatelom (lwy) na socjal. Wszystko przedstawione w negatywnym świetle. Rola kobiet w filmie - prawie zerowa. Kult dziedziczenia rodowego i tradycjonalizmu. Jakim cudem to przejdzie? Przygotujcie się na tworzywo, którego nie poznacie. Ten film nie bedzie miał nic wspólnego z "Królem Lwem" z 1994. Po tym, co Dysney odyebał z "Ostatnim Jedi", nie ufam. Disney zniszczy ten film. Wspomnicie moje słowa.