ten film moze i nie jest jakis wybitny, ba nawet nie jest sredni. jednak po obejrzeniu almighty
thor krol skorpion3 staje sie arcydzielem.
w skrocie: fabula niczym quest z jakiegos rpga(znosna) teksty slabe z paroma wyjatkami,
walki ciut lepsze niz w xenie i herkulesie(serialach), efekty tak samo, aktorzy tak samo :D
ps. mimo wszystko i tak jest troche lepszy od conana 2011