Po raz kolejny amerykańskie kino akcji pokazuje swoją niższość, czemu za takie produkcje nie biorą się ci co powinni (np. japończycy). Film ma zero klimatu, cukierkowy, jedyny film tego typu (wiadomo jakiego) najlepszy jaki powstał to mortal kombat; doa, jakieś street fightery i ten tutaj dały dupy i zastanawiam się czy warto brać się za tekkena. Jedyny plus tego filmu to piękni aktorzy/aktorki. Czemu nikt nie zrobi pożądnego filmu... tylko mam wrażenie, że te filmy robione są pod "kolorowe" nastolatki, już bardziej tym filmom bliżej do familijnych niż o sztukach walki.