W sumie to jestem pozytywnie zaskoczony, klimat jest świetny, w tle gra cały czas mroczna nastrojowa muzyka. Ale najlepsze w tym filmie jest to , że nie jest on przegadany, wszystko jest idealnie stonowane.
Główny bohater Timothée Chalamet świetnie zagrał, w końcu jakiś król który, więcej robił a mniej gadał. 6-7/10