obejrzeć pełną wersję reżyserską (zresztą doskonałej jakości i zaopatrzoną wreszcie w dokładne i dosłowne polskie tłumaczenie-napisy, co ma też istotne znaczenie, bo wersja kinowa jest po prostu źle przetłumaczona). I jestem wkurzony, gdyż z wersji kinowej wywalono kilka naprawdę istotnych wątków np.sceny początkowe dot. żony Baliana czy syn Sybilli - król Jerozolimy. Zastanawiam się, wg jakich kryteriów ciachano tak bezrozumnie całość wyrzucając -bagatela- prawie cała godzinę. Wersja reżyserska nie zmienia wprawdzie zasadniczo przesłania filmu, ale wyjaśnia wiele niedomówień z kinowej o których w zasadzie nie mamy pojęcia zanim nie porównamy ich obu.
jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze- przynajmniej moim zdaniem.
jeżeli wersja kinowa odniosła sukces to czemu nie prowadzić do kin po jakimś czasie wersji reżyserskiej i zbić jeszcze więcej forsy intrygując ludzi tym, czym ma się to różnić? ;)
podobnie moim zdaniem robią teraz z avarem. tez ma wejść wersja dłuższa o 9 min i robią wielkie halo, a wersja reżyserska królestwa niebieskiego dłuższa jest prawie o godzinę! ;)