Zacznę od tego że film jakby nie było zobaczyć warto. Ze względu na sceny batalistyczne i efekty specjalne których jest mnóstwo. Mimo że rozmach nie przebije "władcy pierścieni" to i tak jest ciekawie.
Jednak strona wizualna to nie wszystko i trudno ogląda się film napisany przez jakiegoś ignoranta.
Pierwsze co mnie zadziwiło to uzbrojenie niewiernych. To był pierwszy sygnał by być czujnym co do filmu, bo skąd do cholery u prymitywnych ludów które jeszcze dzisiaj pasają kozy(bo nic innego nie potrafią) wzięła się taka technika oblężnicza?! No ludzie?
Przecież nawet 500lat później Turcy grabiący Europę nie dysponowali taką bronią.
no i główny watek filmu i jego bohater:
Bloom od początku filmu gra hollywoodzkiego pierdołę który nagle podczas oblężenia Jerozolimy porywa się na heroiczne wyczyny niczym rambo przeciw sowieckiemu śmigłowcowi, a i tak pod koniec wychodzi z niego kompletna dupa jasiu. Szczególnie scena końcowa jest żałosna gdy Bloom sadzi pompatyczne farmazony by chwilę później ku uciesze,
zabawie i ogólnej szczęśliwości pozostałych jeszcze przy życiu obrońców miasta ni z gruchy ni z pietruchy postanawia poddać Jerozolime saracenom. Niestety rola Blooma jest symptomatyczna. Nacechowana hollywoodzkim kretynizmem jest charakterystyczna dla większości filmów made in USA.
Amerykańskim scenarzystom poleciłbym polskie produkcje takie jak potop, ogniem i mieczem czy nawet 4pancernych bo wychodzi na to że polskim filmom brakuje tylko rozmachu a amerykańskim wszystkiego oprócz dolarów.
wlaściwie to zgadzam się z tobą we wszystkim poza 2 rzeczami:
-tego filmu nie ma nawet co porównywac do LotR'a, po prostu na to nie zasluguje
-"prymitywne ludy" poza pasaniem kóz umieją tez przeladowac AK-47 ;)
Cytat:
"Pierwsze co mnie zadziwiło to uzbrojenie niewiernych. To był pierwszy sygnał by być czujnym co do filmu, bo skąd do cholery u prymitywnych ludów które jeszcze dzisiaj pasają kozy(bo nic innego nie potrafią) wzięła się taka technika oblężnicza?! No ludzie?"
W istocie w wielu pracach historycznych u Stevena Runcimana i innych mamy opisy metod obleżniczych. Tecznicznie pod względem kultury budownictwa świat muzułmański to nie było prymitywne ludy. Użyto przecież przeciw chrześcijańskim rycerzom grecki ogień, jakaś mieszanka ropy samozapalająca. Nieznana była też w Europie technika strzelania z łuków w jeździe konnej.
Film ma pewne wady, uproszczenia ale sam krytykujesz na zasadzie ignorancji. To nie są wady, a wierność historyczna nie ustępuje innym filmom. Wadą jest pewna uproszczona fabuła ale to film masowy i superprodukcja.
"Przecież nawet 500lat później Turcy grabiący Europę nie dysponowali taką bronią."
To znaczy jaką ? Posiadali przecież artylerie i dobrze rozwiniętą flotę.
Aldon,w ogóle nie masz racji...Prymitywne ludy pod berłem Saladyna?Chłopie,poczytaj trochę historii...
no i czytałem, ale co z tego jeśli ty tego nie zrobiłeś. Te prymitywne ludy przewyższały krzyżowców jedynie w liczebności. Rycerze spod znaku krzyża wieloktrotnie organizowali wyprawy krzyżowe. Muzłumanie w konfrontacji z ciężkim uzbrojeniem europejczyków poprostu uciekali. Sukcesem Saladyna było to że potrafił zgromadzić liczebne wojsko w którego skłąd wchodziło także wojsko jego lenników.
Te prymitywne ludy w epoce średniowiecza budowały takie mechaniczne zabawki, które w Europie pojawiły kilkaset lat później. Europa była wtedy daleko w tyle w takich dziedzinach jak filozofia, architektura, medycyna, chemia czy algebra. Nie powiem, że na wszystko wpadli sami, wiele nauczyli się od ludów podbitych, ale faktem jest, że nie byli tylko bandą pastuchów tak jak ich przedstawiasz. Zdziwisz się zapewne jak jeszcze dodam, że w XIII w. potrafili budować napędzane czarnym prochem torpedy i rakiety.
Pozwolisz że się wtrącę kolego bo nie masz racji. Z tego co wiem katapulty zaprezentowane w filmie były wykorzystywane już w starożytności przez Asyryjczyków do zdobywania umocnień, tak więc w średniowieczu musiały byc już znane nie tylko arabom ale też europejczykom.
Te prymitywne ludy o których mówisz były w tymczasie bardziej rozwinięte kulturalnie i gospodarczo niż wszystkie kraje europejskie raziem wzięte przez całe średniowiecze pod każdym względem.
co do taktyki to właśnie ciężkie uzbrojenie krzyżowców stanowiło największe utrapienie w walce z szybkim i ruchliwym jezdzcem muzułmańskim. co ciekawe europejczycy pojęli to dopiero w okresie nowożytnym przezbrajając swoje wojska w bardziej lżejsze mundury polowe.
i wybacz mi moje stwierdzenie ale sądząc po twojej chaotycznej i poprzekręcanej wypowiedzi to raczej nic nie przeczytałeś, a w filmie moim zdaniem jest wszystko na miejscu.
zgadzam się że film to fikcja literacka, ale jeśli film traktuje o wydarzeniach, miejscach i osobach historycznych to należy go traktować jako film historyczny. Mieszanie do tego przedmiotów nie pochodzących z epoki robi z filmu komedię.
te "prymitywne ludy" w czasach średniowiecza były bardziej rozwinięte niż Europa. Na pewno pod względem higieny. Pierwsi zaczęli używać prochu.
No i w końcu mimo zaangażowania tylu znaczących państw, krucjaty nie odniosły za bardzo sukcesu. Nie jestem pewien, ale szabla po części to też ich zasługa (może bardziej Turków). Podobnie jak broń palna, również jest dziś używana.
tak pierwsi używali prochu, napewno do podcierania się. Papier toaletowy i proch przywiózł bezpośrednio z chin Marco Polo kolego.
do EUROPY idioto ;) w d...ie byles, g...no widziales, nie masz zadnej wiedzy historycznej ciemna maso... garsc faktow-skad wziela sie nowoczesna matematyka, medycyna, astronomia i astrologia w poznosredniowiecznej europie? Z bliskiego wschodu ;) A co do Turcji... ty chyba naprawde nie wiesz co piszesz... wez sie doedukuj idioto jeden... i tak dla twojej informacji-w tamtym okresie, gdyby porownac europejczykow i saracenow, to dzikusami byliby jedynie europejczycy (wez sprawdz co "krzyzowcy" zrobili w jerozolimie po jej zdobyciu to moze ci sie wyprostuje swiatopoglad)
Człowieku, wracaj lepiej do szkoły, bo sam nie wiesz co piszesz! Studiuje Historię Wojskowości na UMK i takich pierdół w życiu nie słyszałem. Prymitywni i zacofani? Dla przykładu armia perska wybierająca się na greków była wyposażona w zbroje łuskowe, i doskonale znali taktykę falangi (nie atakowali jak bezkształtna masa). Arabowie udoskonalili wynalazki rzymian, które mieli opisane w swoich księgach, i gdyby nie te "prymitywne ludy pasace kozy" niewliele bysmy się dowiedzieli o sztuce i kulturze Grecji,a przede wszystkim nie znalibysmy dzieł np: Platona, czy innych myslicieli.
Po co piszesz takie głupoty? Nie lepiej podłubać w nosie, albo pluć i łapać?
Muzułmanie pokonywali krzyżowców,ponieważ żyli na pustyniach od tysięcy lat i byli zaprawieni w bojach na tego typu terenie.Nosili lekkie pancerze,aby się szybciej poruszać.Natomiast krzyżowcy nosili stalowe ciężkie zbroje,przez co często utrudniało im to walkę,ponieważ przy tak wysokiej temperaturze oni po prostu gotowali się pod zbrojami.
I gdyby nie zaawansowana technologia Turków w późnym średniowieczu,to nie zdobyli by Konstantynopola tak szybko,ponieważ użyli oni pierwszych na świecie dział dalekiego zasięgu.
Analogicznie mozna powiedzieć to, że front wchodni załamał się przed Moskwą nie znaczy że armia niemiecka była gorsza od sowietów.
Nie wolno zapomnieć że niemcy nie mieli czołgów przeciw radzieckim t-34 i kv.
1941-42 to dobre porównanie z ziemią świętą.
A co do pozostałych krucjat to nie zapominajmy że wiele zmieniło cele jak np. czwarta.
Oj, Aldon. Nie wiem co to za książki o średniowiecznych saracenach i ich sztuce wojennej czytałeś, ale radzę Ci dobrze, pozbądź się ich. Nie będę się zagłębiał ponownie w temat bo fakty już Ci wyłuszczyli moi poprzednicy...
Nieznajomość historii to jedno, ale opowiadanie pierdół to drugie:
"Bloom od początku filmu gra hollywoodzkiego pierdołę który nagle podczas oblężenia Jerozolimy porywa się na heroiczne wyczyny niczym rambo przeciw sowieckiemu śmigłowcowi, a i tak pod koniec wychodzi z niego kompletna dupa jasiu. Szczególnie scena końcowa jest żałosna gdy Bloom sadzi pompatyczne farmazony by chwilę później ku uciesze,
zabawie i ogólnej szczęśliwości pozostałych jeszcze przy życiu obrońców miasta ni z gruchy ni z pietruchy postanawia poddać Jerozolime saracenom. Niestety rola Blooma jest symptomatyczna. Nacechowana hollywoodzkim kretynizmem jest charakterystyczna dla większości filmów made in USA. "
Jezu ty chyba oglądałeś ten film i jednocześnie się myłeś, jadłeś i kimałeś. Od początku najważniejsze dla niego było dobro mieszkańców, do wojny był zmuszony, przez działania swojego kolegi Gwidona. Naważył piwa które Bloom musiał za niego wypić. Musiał zmusić wojska muzułmańskie do złożenia warunków przystępując do bitwy, bo tamci byli pewni zwycięstwa i przed bitwą by tych warunków nie podali.
Filmy trzeba oglądać uważnie i chociaż starać się je zrozumieć, a nie wypisywać od razu pierdoły jaki to film jest 'nacechowany hollywoodzkim kretynizmem'. Radzę ograniczenie się do lekkich komedii przy których nie trzeba się zbytnio wysilać, wyjdzie ci to na zdrowie oszczędzisz nerwów innym.
Zgadzam się w całej rozciągłości. Poza tym film jest sztuką a nie wykładem historycznym. Czy dramaty Szekspira były wierne prawdzie historycznej? A Iliada? Film opowiada piękną historię i wg. mnie tylko to jest ważne. A postawa króla Baldwina odpowiada mi o wiele bardziej w filmie niż w rzeczywistości. Ale rzeczywistość zawsze jest bardziej szara. I dlatego powstają filmy. Żeby ubarwiać życie.
Tyle ze film po mimo tych milionów dolarów abstrahujac od tła historycznego jest artystyczną klapą. Do kompletu śmieszności brakuje tylko by Bloom miał na zbroi napis "i love USA".
:D Człowieku, ogarnij się. W średniowieczu Arabowie byli na o wiele wyższym poziomie cywilizacyjnym niż ciemnogród z Europy. Gdyby nie oni, najprawdopodobniej dorobek antyku by przepadł, a oni jeszcze go rozwinęli. Ale to typowy brak w edukacji i współczesne podejście do świata islamskiego wykreowane przez USA. Araby to terroryści. A co do pasienia kóz - nie widzę powodu, dla którego pasienie świń czy krów miałoby być lepsze niż pasienie kóz, czy owiec.
Turcy i Arabowie to są dwie różne sprawy. To tak jakby porównać Japonię do Chin. ;)
A co do 4 pancernych - mam estymę do tego serialu, ale nie należy go raczej dawać jako przykładu na dobry film historyczny...
Człowieku, ogarnij się! "Arabowie prezentowali wyższy poziom cywilizacyjny". A niby kiedy? W VII i VIII w. to się zgodzę, ale później przyszedł Renesans Karoliński, Renesans Ottoński, klasztory cluniackie kultywujące wiedzę... Już tak mniej więcej w X w. poziom się wyrównał, a w XII Europa postawiła Orient w tyle. A dorobek antyku przetrwał w kilku miejscach, na przykład w Bizancjum, czy w klasztorze Monte Cassino (posiadającym największą w tym czasie bibliotekę na świecie (po cesarskiej w Konstantynopolu)). Prawda, że Arabowie kultywowali i rozwijali wiedzę antyku, ale nie tylko oni. Ciemnogród to ty, kochanie, jesteś...
Już miałem skrytykować, ale skala IGNORANCJI jaką prezentujesz mnie poraża.... Wypada tylko pochylić głowę w nieukojonym bólu skonstatowawszy (sorka stary/a to słowo może być za trudne dla twojej prostej umysłowości, więc tłumaczę z polskiego na nasze - "po uświadomieniu sobie"), że ktoś się AŻ TAK MOŻE MYLIĆ... (Jeśli idzie o fakty historyczne)