oceniać w całości ;). Tak czy inaczej nie mnie nie ciągnie aby sięgnąć po niego jeszcze raz.
Mam wrażenie, że gdyby nie odtwórca głównej roli męskiej i odtwórczyni głównej roli żeńskiej, film ten mógłby oprzeć się próbie czasu. Wspominając świetnego Gladiatora chociażby, pragnę wspomnieć, że również śmierdziało tam propagandą (Grakchus który obejmuje na zakończenie filmu urząd dyktatora aby przywrócić republikę - lol), Gladiator też był momentami pompatyczny, infantylny, ale jednak mało kto zaryzykowałby tezę, iż film tamten ewidentnie nie daje rady. Królestwo świetne audio i wizualnie. Nic tego filmu tak nie oszpeciło jak Orlando - jestem marnym aktorem - Bloom, nie wiem co Scotta podkusiło (jak nie wiadomo o co chodzi . . .) itd. Pokój.