Film słaby, mało epicki - kilka bardzo fajnych wątków nierozwiniętych zupełnie.... ale napisy końcowe rekompenusją wszysko - szkoda że reżyser boi się takiej muzyki i podobnych zdjęć w środku filmu. Musiałby jednak przyjąć troche inną konwencję... iść po bandzie a może stworzyłby coś na kształ kultowego "Nieśmiertelnego" albo całkiem udanego "Obłędnego rycerza" :)