usmialem z tego co napisales.film rasowo średni.
to jest niby thriller??to ty chyba nigdy filmu ,,siedem,, nieogladales.po za tym film niedorasta do Infiltracjii.

Ten film jest przepełniony absurdami !!
Czy Gangster dostał by prace w Policji ?

Bobby nie był gangsterem. Zostałby nim gdyby nie współpraca z policją.
A co do Infiltracji to nie wiem co tam widzicie. Średni remake. O wiele gorszy od oryginału i klase niżej od We Own The Night.

najśmieszniejsze są niektóre akcje z tego filmu.. realizm pracy gliniarzy buhehe.. scena na końcu jak przez megafon debil dał ostrzeżenie.. i w ogóle ta chałupa nie była otoczona z każdej strony (kolesie uciekli przez jakaś dziurę z tyłu. lol.)
wracam do gliny\pitbulla ;)

Jeśli chodzi o Infiltracje to był to wg. mnie bardzo dobry film i lepszy od tego - trzymał mnie w męczącym napięciu do samego końca.
We own the night był trochę przewidywalny, nie wiem "czegoś" zabrakło.Ogólnie film niezły a nawet dobry< sugeruję sie tu skalą oceny Filmweb 6/7> Myślę, że nie należy się tu skupiać może tak bardzo na walce policji z przestępczością lecz na Bobbym - jego przemianie. Jest to chyba film bardziej psychologiczny.
A co do "realizmu pracy" policji to nie mam pojęcia jak naprawdę pracują bo nigdy przy tym nie byłam ;-p ale uważam, że ostrzeżenie przez megafon jet standardową procedurą a może było bo akcja rozgrywa się w latach '80, poza tym policja nie może strzelać bez ostrzeżenia. A co do otoczenia całego budynku to też mnie to zdziwiło ale jak można było później zauważyć na tyłach była woda <jezioro,rzeka nie wiem> i łatwo by policjantów zauważono więc nie miało by to sensu, no chyba, że schowali by się w tej trawie gdzie później bandyci uciekali..

a może jeszcze dodam, ze Wahlberg i Phoenix spotkali się już na planie w filmie "Ślepy tor" tego samego reżysera i oglądając "We own the night" widzi się jakieś podobieństwo, film inny pod względem fabuły ale klimat jakby podobny, już chyba wiem czego można się spodziewać w filmach tego reżysera.