film daje rade, tz. jest tak, pomysł całkiem dobry, dwóch braci dwie strony barykady, właściwie to jeden z nich stoi nad nią okrakiem. fajna sceneria lat 80tych, fajnie nakreślone postacie i już zaczyna być fajnie i BUM. nie jest bohater który miał być tym szemranym okazuje się dobry, wszystko zwraca się w kierunku sztampowego "amerykańskiego" kina. są good&bad guys, fabuła staje się prosta jak budowa cepa a ostatnie 20 sekund przyprawiło mnie o mdłości. mogło być lepiej nie było, cóż można śmiało zaczekać na ten film gdy ukaże się na DVD.