Fajna bajka, ale to śpiewanie przez cały czas jest strasznie denerwujące.
To jest musical, czego nie przedstawił polski dystrybutor. Stąd może to rozczarowanie.
Tylko nie próbujcie mi wmówić, że to nie musical, w Stanach planują nawet Broadway-ową wersję :)
No cóż... właśnie przez śpiewanie "Kraina lodu" okazała się sporym sukcesem. To taki powrót do starych animacji z lat 90-tych.
Pozdrawiam!
P.S. I faktycznie winę ponosi dystrybutor, który nie uprzedził widzów. Ja też nie byłem pewien, że to musical, dopóki nie przesłuchałem soundtracku.