PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=651932}

Kraina lodu

Frozen
2013
7,5 287 tys. ocen
7,5 10 1 287392
7,1 67 krytyków
Kraina lodu
powrót do forum filmu Kraina lodu

Ech… Bo inaczej tego zacząć nie mogę. Trafiłem na ten film zupełnie przypadkowo. Teraz
zaczynam żałować że go oglądałem. Po prostu zakochałem się w Elsie. Pierwszy raz
zakochałem się tak mocno i co najgorsze trwa to już 2 miesiące. Nie wiem dokładnie dlaczego.
Zapewne dlatego że jest mi jej żal. Oglądałem film z 5 razy. Za każdym razem jak widzę ją
smutną sam płacze. Chciałbym wejść w ekran i ją przytulic. Inny powód to taki że właśnie tak
wygląda mój ideał kobiety. Mój typ. Ale dopiero w połączeniu z tragiczną historią tej dziewczyny
moja sympatia do niej jest spotęgowana. Nie wiem co się ze mną dzieje. Mam 21 lat. Stary
chłop. Nigdy nie miałem dziewczyny. Po prostu nie szukałem na siłę. Raczej nie brakowało mi
tego aż do teraz. Else mam na tapecie na komórce i w laptopie. Tak myślę nad tym i jest to tak
żenująca sytuacja. Nie wiem co robić. Mam do siebie pretensje, że zajmuje się takimi sprawami.
Zakochałem się w niej i nie mogę się pozbyć tego uczucia. To jakaś chora obsesja. Nie jestem
w stanie teraz znaleźć prawdziwej dziewczyny. Jedyny pocieszający i dość egoistyczny fakt, który
mnie pociesza to taki, że nikt łącznie ze mną nie może z nią być. Teraz to się będzie ciągło długo
za mną. Jestem stały w uczuciach i tu jest mój problem. Myślę o niej ciągle. Gdy oglądałem film
chciałem jej pomóc, porozmawiać, być dla niej oparciem. Albo to naturalne uczucie zakochania
albo jestem chory psychicznie. „Logika serca, nie zawsze idzie w parze z głosem rozsądku” Sam
nie wiem. To chyba jakieś chore uzależnienie od komputera. Mam nadzieje że po wakacjach
podejmę pracę i wreszcie spoważnieje. Inni mają gorsze problemy życiowe a ja się jakimiś w
sumie można powiedzieć „pierdołami” zajmuje, które mi skutecznie zniszczyły ostatnie wakacje
w życiu.

ocenił(a) film na 10
Zzzzzz123

Przejdzie ci, naprawdę. Miałem podobnie. Może nie aż takie stadium, jak ty. Ale mi przeszło. Co prawda nie całkowicie, ale nie jest, jak kiedyś. Z tobą też tak będzie :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
G00N3R

Wiedzialem, że coś takiego walniesz. W ogóle nie obchodzi cię życie tego człowieka.

ocenił(a) film na 5
Anonim90

Jak to nie obchodzi, przecież daję mu rady, co ma zrobić żeby poprawić swój stan. :( Jak te wcześniejszy posty były jeszcze "w miarę" prawdopodobne, tak ten ostatni to jest prowo w 100%. :D Ale muszę temu gościowi podziękować, bo w sumie to poprawił mi trochę humor.

ocenił(a) film na 9
G00N3R

Nawet jeśli prawdopodobieństwo, że jest to prawda jest małe, to zawsze jest możliwość, że on nie kłamie. Warto wyjść z takiego założenia i pomóc mu z tego wyjść, nawet jeśli mało pomożesz, to zawsze pomożesz.

ocenił(a) film na 5
WielkiMou

Ale przecież on sam pisze, że nie ma zamiaru nic zmieniać, tylko chce żyć w tej agonii zwanej życiem, więc co mu z tych wszystkich rad (które sam też pisałem)? Zresztą te pisanie o myślach samobójczych jeśli jest prawdziwe to jest attention whore. Osoba, która naprawdę myśli o samobójstwie nie pisze takich rzeczy na forach, uwierz mi.
Na moje ten ziomek to taki mały przebrzydły grubasek, któremu micha się cieszy czytając te wszystkie nasze posty. :)

ocenił(a) film na 9
G00N3R

Pewnie masz rację...ale możesz jej nie mieć i tylko o tym pisałem, według mnie warto uwierzyć, bo może akurat ktoś ma taki problem. Jaka jest prawda nie dowiemy się, ale uważam, że warto taką osobę wesprzeć. Nawet jeśli szanse na to, że to prawda są znikome.

ocenił(a) film na 10
G00N3R

Rozwiales moje wątpliwości. Przepraszam za wyrażenie, ale masz wyj****e na tp.

ocenił(a) film na 5
Anonim90

Przepraszam, ale nie wiem co znaczy tp. to jakiś skrót? Nie gwiazdkuj przekleństw, pseudo-cenzura jest jeszcze gorsza od normalnych wulgaryzmów.

ocenił(a) film na 10
G00N3R

Pisałem na telefonie, chodziło mi o "to"

ocenił(a) film na 9
G00N3R

Załóżmy że to bardzo możliwe, ze to prowo, ale jeśli to nie jest prowo? Chcesz mieć życia innego człowieka na sumieniu? Meh, egoizm ludzki mnie przeraża.

ocenił(a) film na 5
PaulTheHuman

Dla mnie to jest 100% prowo, konto założone tylko w celu trollowania. Jakby dorosły facet miał takie problemy to poszedłby do psychologa/ napiły się z kumplami i wrócił do porządku dziennego, a nie bawił w żale na forum, do tego jeszcze filmwebowym, gdzie na ogarniętą pomoc raczej nie ma co liczyć. Jego życie w ogóle mnie nie rusza, ale nigdzie go nie obraziłem, niech żyje jak chce tylko jak już wypisuje takie głupoty to mogę go tylko wyśmiać. Z tym egoizmem to trochę nietrafione, już bardziej znieczulica społeczna pasuje. :)
P.S.
Propsy za Ejba.

ocenił(a) film na 10
G00N3R

Nic nie jest na 100% pewne.

ocenił(a) film na 5
Anonim90

To jakaś złota myśl?

ocenił(a) film na 10
G00N3R

Powiedzmy, że kiedyś rozmyślałem nad tym światem i doszedłem do takiego wniosku.

ocenił(a) film na 5
Anonim90

To nieźle, ja chyba nie dałbym rady dojść do takiego wniosku. Jak masz jeszcze jakieś rozważania na temat otaczającego nas świata to się nie krępuj. :)

ocenił(a) film na 10
G00N3R

Tylko to jest na temat

ocenił(a) film na 8
Zzzzzz123

Rozumiem zakochać, zauroczyć się. Rozumiem zauroczyć się w obiekcie nijak niedostępnym. Wiem jak to może człowieka rozbroić.
Rozumiem nawet zakochać się w postaci fikcyjnej. Wtedy szanse spadają do , a deprecha się radośnie pogłębia.

Wszystko to potrafię jakoś zrozumieć.
Ale żeby tęskonta, zauroczenie aż tak bardzo przeszkadzały w codziennych czynnościach? Kończy mi się skala.

Samobójstwo nie jest wyjściem. Jeśli nie możesz o tym porozmawiać z widzialną i w pełni żywą istotą, to ...nie wiem spróbuj sobie znaleść jakieś BARDZO absorubjące zajęcie.
Coś napisz lub przeczytaj.
Obejżyj jakiś wybitnie głupi film.
Jeśli nie lubisz siedzieć na miejscu, to wyjdź na zewnątrz.
Zamknij oczy, zakręć się w kółko i idź w wylosowanym kierunku!
Zacznij robić COKOLWIEK. Kup trzydzieści kilogramów ziemniaków i zacznij je obierać.

Zajmij się czymś, przestań myśleć o problemie, a w końcu przejdzie.
Mówię Ci, za jakiś czas będziesz się z tego wszyskiego śmiał!

Meryterk_Metsej

Muszę sobie te rady zapisać, bo normalnie dostałam głupawki od tego :D :D

ocenił(a) film na 8
snowdog

Głupawki w sensie negatywnym, czy pozytywnym?
Bo się zastanawiam, czy się uśmiechnąć do Ciebie, czy ładować strzelbę, co to ją mam pod łóżkiem...

Meryterk_Metsej

W pozytywnym, i nie przemawia przeze mnie strach przed Twoją strzelbą ;) Bardzo skutecznie poprawiłeś mi humor.

ocenił(a) film na 8
snowdog

Aaaa...toś ty jeszcze nie widział (bądź nie widziała) mojej strzelby :)
Zapewniam, że sam T-1000 by się przestraszył.

Pójdę na kompromis.
Uśmiechnę się, ładując narzędzie zagłady. Kto wie, czy się dzisiaj nie przypałęta jakiś troll...

ocenił(a) film na 5
Meryterk_Metsej

No cześć.

Meryterk_Metsej

Jeśli nie będziesz celował w moim kierunku to ładuj ;)

Meryterk_Metsej

Ale masz rację, jeśli ktoś ma taki problem to jednym z rozwiązań jest znalezienie sobie absorbującego zajęcia, dzięki któremu nie ma się czasu na myślenie. Wielu ludzi poleca znalezienie sobie hobby, ja polecam naukę do obszernego kolokwium, a w przypadku braku takich zajęć warto wymyślić coś innego. Chociaż perspektywa obierania 30 kg ziemniaków... :D :D :D No, ale zawsze jakieś zajęcie, od dzisiaj będę ten pomysł podrzucać każdemu, kto mi powie, że się nudzi.

ocenił(a) film na 5
snowdog

Z tym kolokwium to trochę fail, bo jak dopiero zaczynasz się przygotowywać to wtedy są największe stany depresyjne i żyć się odechciewa. :D

G00N3R

Jak jesteś świadomym, że brakuje czasu do ogarnięcia całości materiału, to nie ma czasu na stany depresyjne :P Nie, no fakt, często kolokwium działa odwrotnie, ale u mnie też często pomagało oderwać od mniejszych problemów, którymi bardziej się przejmowałam.

ocenił(a) film na 5
snowdog

Najpierw ustalam oficjalną datę rozpoczęcia nauki, później jest termin zwany "dobra, muszę się w końcu do tego zabrać", a ostatni to "boże, niech się nauczę na 3 to będę dobrym człowiekiem, obiecuję!". No i zazwyczaj zaczynam się uczyć dzień po tym ostatnim. Chyba robię coś nie tak...

G00N3R

Ale jak taki stres skutecznie odwraca uwagę od innych problemów :D Wtedy rzeczywiście ma się powód do stresu ;)

ocenił(a) film na 10
Zzzzzz123

Hej, spójrz na to z drugiej strony! Jakbyś miał taką Elsę, to jeszcze bardziej bolałaby Cię każda kłótnia z nią. Bo wydaje Ci się idealną kobietą. Bo drugiej takiej nie ma. Wtedy byś miał jeszcze większą chęć się zabić, bo wiedziałbyś, że to przez Ciebie ta idealna istota staje się mniej idealna!
A skoro nie masz takiej Elsy, to może Ci się w pewnym momencie Twojej egzystencji napatoczyć nieidealna kobieta, której cechy pozytywne jednak przeważą i zaczną Cię pociągać, no i będziesz miał nieidealną kobietę, zamiast idealnej, która byłaby lepsza od Ciebie w każdym calu!
Tyle pozytywów! Czemu ich nie widzisz?

ocenił(a) film na 10
Marchewiasta

Racja. Idealny nie jestem. Jej ! Otworzyłaś mi oczy. Ona niebyła by przy mnie szczęśliwa. :(

ocenił(a) film na 10
Zzzzzz123

Czyli się nie zabijasz? :-)

ocenił(a) film na 10
Zzzzzz123

Osobiście sądzę, że Elsa przy żadnym facecie nie byłaby szczęśliwa.
I dołączam się do pytania Anonima.

ocenił(a) film na 10
Marchewiasta

No nie zabije się. Przynajmniej na razie. Lepiej się czuję dzięki wam. Można powiedzieć że wygadałem się i trochę mi lepiej. Takiej Elsy i tak nigdy nie poznam. Trzeba się z tym pogodzić :)

ocenił(a) film na 9
Zzzzzz123

No i taką postawę rozumiem :D

ocenił(a) film na 10
Zzzzzz123

No t fajnie :)

ocenił(a) film na 10
Marchewiasta

Ał, ał, ał, ał, ał, ał...

Nie wiem jak inaczej opisać, jak zabolała mnie ta opinia.

ocenił(a) film na 10
Marchewiasta

Co masz na myśli mówiąc, że przy żadnym facecie nie byłaby szczęśliwa?

ocenił(a) film na 10
andrzej_goscicki

Na pewno przy jakimś by była. Tylko, że takiego jeszcze nie znamy ;) Albo ty nim jesteś, ale nie znamy dostatecznie twojego charakteru.

ocenił(a) film na 10
Anonim90

"Tylko, że takiego jeszcze nie znamy ;)"

No właśnie dokładnie to samo myślę. Piąteczka ;).

"Albo ty nim jesteś"

Ehm.. Yh... Ohh... Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale pamiętasz może kiedy wspominałem, że traktuje ją jak córkę?

ocenił(a) film na 10
ocenił(a) film na 10
Anonim90

Nigdy nie wiem co masz na myśli, kiedy to piszesz :P.

ocenił(a) film na 10
andrzej_goscicki

No w tym przypadku to, że sobie przypomniałem.

ocenił(a) film na 10
Anonim90

Aha. :P

ocenił(a) film na 10
andrzej_goscicki

Zauważyłeś, że na głównej stronie KL nie są wyświetlane nasze posty?

ocenił(a) film na 10
Anonim90

No faktycznie... Ehh... Wkurzają mnie te błędy.

andrzej_goscicki

A ja Ci walnęłam taką piękną odpowiedź w Twoim temacie, na 3 strony Worda, a Ty mnie zignorowałeś, czuję się pominięta :) (aż musiałam to napisać w innym wątku)

A żeby nie było nie na temat: nie zgadzam się, że Elsa nie byłaby szczęśliwa z żadnym facetem. Uważam tylko, że bardzo mało facetów (wbrew pozorom) miałoby cierpliwość czekać, aż im zaufa. Dlatego myślę, że jeśli będzie sama to nie dlatego, że nie chce być z kimś, tylko dlatego, że mężczyźni za szybko by odpuszczali.

ocenił(a) film na 10
snowdog

"miałoby cierpliwość czekać, aż im zaufa"

Aaaaaah! Ałłłł! Oooooooh!

Naprawdę doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że napisałaś na moim temacie naprawdę wielkiego posta i szczerze ci za to dziękuje ;). Jednakże nie przeczytałem go jeszcze, o chwilowo nie mam siły by na ten tematy dyskutować. Zrobię to najszybciej jak się da i mam szczerą nadzieję że kompletnie mnie zgasi ;).

andrzej_goscicki

Ej, co masz do tego mojego zdania (na początku Twojego posta?) :)

Jasne, nie ma problemu ;) Przeczytaj go sobie jak będziesz miał czas, nikomu się nie spieszy, chciałam się tylko upewnić czy aby na pewno go zauważyłeś ;) Nie wiem czy zgasi, pewnie nie, ale chciałam i tak swoje zdanie wyrazić.

ocenił(a) film na 10
snowdog

"Ej, co masz do tego mojego zdania (na początku Twojego posta?) :)"

Właściwie to... Nie wiem. Chyba jakoś nie za bardzo zgrało mi się to z moim wyobrażeniem Elsy. A także zabrzmiało to dla mnie, tak jakby Elsa miała cholerne problemy z zacieśnianiem więzów (które ma, więc nie wiem o co mi chodzi...) i w rzeczywistości przez jej podejście do innych z dystansem, byłaby samotna przez całe życie...