PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=651932}

Kraina lodu

Frozen
2013
7,5 287 tys. ocen
7,5 10 1 287490
7,1 67 krytyków
Kraina lodu
powrót do forum filmu Kraina lodu

Nie mam pojęcia jakim cudem ludzie tak szturmowali kina dla tego filmu... Bardzo lubię filmy animowane (szczególnie studia Pixar) a że film leciał przedwczoraj w HBO nie mogłem sobie odmówić żeby go obejrzeć. Spodziewałem się bajki średnich lotów opierając moją opinie o wcześniej obejrzane zwiastuny - ale to co zobaczyłem zaskoczyło mnie w stu procentach! Zmarnowałem prawie dwie godziny patrząc na ten płytki musical.

Nie tylko ja twierdzę że filmy Disneya ostatnio straciły na poziomie ale tym tytułem ustawili sobie wg mnie poprzeczkę niżej. Już od pierwszych sekund zadawałem sobie pytanie czy twórcy filmu nie przesadzą ze sekwencjami śpiewanymi (czy jakkolwiek to nazwać), niestety pierwsze piętnaście minut filmu - dziesięć minut śpiewania - myślę sobie: "ok. to Disney, muszą sobie chwile pośpiewać" patrzyłem dalej ciesząc oczy ładnymi animacjami postaci (w zasadzie praktycznie tylko to mi się podobało) nie minęło dziesięć minut kolejny przerywnik itd. itd. najdłuższą przerwę bez śpiewania jaką naliczyłem to było chyba 16 min. Wiem że film częściowo stoi również na półce z napisem Musical ale... Disney! Ile można?! Gdzie się podziały czasy Króla lwa czy innych ikon uwielbianych przez miliony w których scen śpiewanych było trzy razy mniej a filmy były genialne!
Gdyby pominąć wręcz momentami na siłę wepchane sekwencje muzyczne (scena w której "rodzina" Kristofa przedstawia go Annie), ich za dużą ilość i za szybko rozwijającą się akcje, film byłby nawet dobry.

W zasadzie mógłbym jeszcze się przyczepić do zmarnowanego potencjału filmu, Elsa mogła zostać czarnym charakterem i być okrutnym władcą swojej krainy... Lecz nie przyczepie się do tego bo nie mnie decydować o scenariuszu.
Ogółem chyba jedna z najsłabszych bajek ze stajni Disneya. Pozostanę jednak przy animacjach Pixara. Szkoda.

ocenił(a) film na 10
Myszaxu

"Gdzie się podziały czasy Króla lwa czy innych ikon uwielbianych przez miliony[...]" - cóż, Frozen to film, który aktualnie JEST uwielbiany przez miliony.

"Elsa mogła zostać czarnym charakterem i być okrutnym władcą swojej krainy" - byłoby to bardzo oryginalne posunięcie. A tak mamy tu same odejścia od schematu. Tradycyjny happy end został poprowadzony zupełnie inaczej. Animacja jest genialna. Piosenki również. I ja nie odczuwam ich nadmiaru, wręcz przeciwnie. Piosenki były genialne. Ja w życiu w kinie płakałem tylko 2 razy. I to na tym samym seansie. Właśnie na Frozen :) Poza tym Frozen był porównywany z prekursorem animacji - "Król lew". Teraz już nawet reklamy HTTYD 2 głoszą "Najlepsza animacja od czasów Krainy lodu". A przynajmniej tak było z 3-4 miesiące temu. Z tego co pamiętam, to Kraina lodu zarobiła najwięcej z filmów animowanych nie będących sequelem. Tam Król lew chyba zarobił mniej... ale to tylko z powodu, że za tamtych czasów nie było DVD, BD... i tak dalej. Dochodzą jeszcze do tego oscary, glob i kilkadziesiąt innych nagród. Szkoda, że nie mam czasu, by pisać dalej...

ocenił(a) film na 10
Anonim90

Ojć! W ostatnim zdaniu miałem na myśli Krainę lodu, sorry.

ocenił(a) film na 9
Anonim90

,, Ja w życiu w kinie płakałem tylko 2 razy. I to na tym samym seansie. Właśnie na Frozen :) ,,

w jakim momencie/momentach jeśli można wiedzieć :D

i oczywiście popieram ;)

ocenił(a) film na 10
kabaretyk

W lutym chyba.

ocenił(a) film na 9
Anonim90

xD na scenie w filmie

ocenił(a) film na 10
kabaretyk

Podczas "DYWTBAS" oraz w finalnej akcji.

ocenił(a) film na 9
Anonim90

anna myślała ,że elsa jej nie kocha :C

Anonim90

LOL :D

ocenił(a) film na 10
Anonim90

"Teraz już nawet reklamy HTTYD 2 głoszą "Najlepsza animacja od czasów Krainy lodu"

Mogłabym prosić o jakiś dowód na te słowa, bo jakoś nie chcę mi się w to wierzyć.

Ale jeśli to prawda to osoba, który wymyśliła ten tekst jest jakiś upośledzony umysłowo. Przecież te 2 filmy dzieli tylko rok. o_o

ocenił(a) film na 10
Blaxi

No i za bardzo nie rozumiem, gdzie jest przeszkoda. Byłby problem, gdyby to samo robili z Królem lwem i tak cały czas? Nope. To się zmieni, na pewno niedługo wyjdzie animacja, która będzie postrzegana ogółem lepiej od Frozen. Chcesz dowodu? Ech... Wpisz sobie "Jak wytesować smoka 2" w Google, przejdź do "wiadomości" i poszukaj postów tuż po premierze, ja tak (chyba na onecie) znalazłem 2/3 recenzje z takim hasłem. I z tego co widzę, to się pomyliłem, bo żadna reklama HTTYD tego nie głosi, to pewne. Mój błąd.

Myszaxu

Czemu wszyscy czepiają się ilości piosenek?! Akurat jak dla mnie, mogłoby być ich więcej... te głosy.. jakbym słyszała anioły. Gdyby Cię to interesowało to Frozen i Król Lew to ta sama "półka". Fakt, że KL się nigdy nie zestarzeje, jak to z "animacjami rysowanymi", a za kilkanaście lat Elsa nie będzie uważana za ideał z powodu starości animacji... Ale co z tego? Obejrzałam Frozen już ze sto razy, w różnych językach i za każdym razem płacze. Dlaczego? Nie wiem. Króla Lwa nadal bardzo chętnie oglądam, ale śmierć Mufasy już mnie tak nie porusza. A tu... Becze za każdym razem.

Płytki musical... tutaj nie rozumiem co jest płytkie. Płytcy byli Zaplątani (tą animacje też uważam za świetną, ale to że jest standardowa do bólu, to chyba każdy widział). Tu jest tyle morałów, bólu, prawdziwości. Skoro Frozen jest płytkie to tym bardziej świat, w którym przyszło nam żyć. Gdyby rozbić tę animacje na części pierwsze pod względem psychologicznym, tzn co wnoszą w życie takiego przeciętnego Jasia Nowaka, można zobaczyć że tak... , nie no nie chce użyć przeciwieństwa w stylu pełna, no ale niech będzie, inne słowo nie przychodzi mi do głowy, tak pełnej animacji dawno nie było.

Mam prawie 20 lat. Król Lew wszedł do kin kilka dni przed moimi narodzinami i możesz mi wierzyć, że od tego czasu ma specjalne miejsce w moim sercu, a tuż obok Frozen. Obejrzyj może jeszcze raz na spokojnie, ale te dwa filmy razem. Może zrozumiesz fenomen Frozen ;) . To ARCYDZIEŁO na miarę starego Disneya.

Co do Elsy... jest ideałem taka jaka jest, a scena "walki" w Lodowym Pałacu świetnie pokazuje, że mimo swojej delikatności jest to kobieta z charakterkiem... Reżyserzy nie zrezygnowali całkowicie z mroczności tej postaci. Za co bardzo im dziękuje.

Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 7
filmomanka_6

Ja również nigdy nie zrozumiem czemu wszyscy czepiają się tych piosenek... Czy oni nie wiedzieli co oglądają? To baśniowy musical od Disney'a. Użyto w nim dziewięć piosenek. Ile użyto w poprzednich tego typu filmach? Księżniczka i Żaba - tak się składa, że dziewięć. Pocahontas? O proszę, dziewięć. Tak było zawsze. Jedynie Zaplątani mieli ich mniejszą ilość, ale to dlatego że tam postawiono bardziej na akcję i humor typu DreamWorksa, niż fabułę i wykonanie bliskie klasyce Disneya. Kraina Lodu pod tym względem wypada lepiej, gdyż nie próbowano jej na siłę przerobić w komedię i wcisnąć kiepskie żarty w niemal każdą scenę, po to by film 'uwspółcześnić'.

ocenił(a) film na 10
Thumbelina

Żałuję, żę na filmwebie nie można kliknąć Lubię to! Niemniej jednak masz ode mnie like :)

filmomanka_6

I ode mnie masz like'a ;D(chociaż ja bym spalił w piecu piosenkę śpiewną przez trolle bo była wepchana na siłę)

ocenił(a) film na 7
MrPaWio13

Według mnie ona była żeby podkreślić że coś jest między Anną i Kristoffem, bo bez tego to w sumie kiepsko jest to widoczne...

ocenił(a) film na 10
MrPaWio13

Mi się podobała. Czy na siłę? Cóż, nie wydaje mi się.

ocenił(a) film na 10
Myszaxu

Myszaxu , mówisz że to Disney, i że muszą trochę pośpiewać. Już po tym zdaniu zastanawiam się dlaczego w ogóle oglądasz filmy Disneya. Z tego Disney słynię, ze wspaniałej muzyki i fenomenalnej fabuły, czego chcieć więcej? Płytki musical? Brak argumentów, więc nie będe tego komentował. Muzyka w filmie to część fabuły, opowiada ona o tym co się w danej chwili dzieje. Parę lat temu byłem na musicalu Króla Lwa w Londynie, nigdy tego nie zapomnę. Cała fabuła była zaśpiewana, polecam wszystkim fanom pojechać na takie coś, bezcenne! Mówisz że lubisz animowane filmy Pixara, nie dziwię się, tam jest o wiele mniej śpiewania...

Myszaxu

"Disney! Ile można?! Gdzie się podziały czasy Króla lwa czy innych ikon uwielbianych przez miliony w których scen śpiewanych było trzy razy mniej a filmy były genialne!"

Czas na badania! YEEEY.

Król Lew:
Krąg Życia - 4 min.
Poranny Raport - 1 min. 37 s.
Strasznie już być tym królem chcę - 2 min. 51 s.
Przyjdzie czas - 3 min. 41 s.
Hakuna Matata - 3 min. 34 s.
Miłość rośnie wokół nas - 2 min. 59 s.
Taniec Hula - 0 min. 21 s.
Krąg Życia (Repryza) - 0 min. 44s.
Łączny czas piosenek - 19 min. 47 s.
Czas trwania filmu - 1 h. 29 min.
Piosenki zajmują - ok. 22%

Kraina Lodu:
Serca lód - 1 min. 47 s.
Ulepimy dziś bałwana - 3 min. 29 s.
Pierwszy raz jak sięga pamięć - 3 min. 46 s.
Miłość stanęła w drzwiach - 2 min. 08 s.
Mam tę moc - 3 min. 45 s.
Człowiek zwierzęciu jest wilkiem - 0 min. 52 s.
Lód w lecie - 1 min. 55 s.
Pierwszy raz jak sięga pamięć (Repryza) - 2 min. 31 s.
Nietentego - 3 min. 03 s.
Łączny czas piosenek - 21 min. 36 s.
Czas trwania filmu - 1 h. 48 min.
Piosenki zajmują - 20%

http://i1.memy.pl/obrazki/921f104360_.jpg

ocenił(a) film na 5
Salina

http://i2.kym-cdn.com/entries/icons/original/000/013/034/yeahsciencebitch.PNG To lepiej pasuje. :)

ocenił(a) film na 10
Salina

No i zgasiłaś kolegę. Ja myślę, że problem jest tego typu, że w starszych filmach Disney'a piosenki w połowie leciały w tle i nie zwracano na to takiej uwagi jak w momencie kiedy bohater co chwilę zaczyna śpiewać. Mnie osobiście jako fance bollywood (jestem przyzwyczajona xD) w ogóle to nie przeszkadza :)

ocenił(a) film na 10
Salina

Jaki pocisk...

Salina

Jestem po twojej stronie, ale... mam "Króla Lwa" na DVD (nowsze wydanie) i tam "Poranny raport" nie jest śpiewany, więc nie wiem, czy powinno się go uwzględniać ;)

ihatemondays

Bez "Porannego Raportu" będzię to 20,5%, czyli i tak więcej niż Frozen.

Salina

Czyli luz 8)

ocenił(a) film na 10
ocenił(a) film na 9
Salina

,,twój argument jest inwalidą ,, xD o ja

Salina

Ten mem najlepszy. ;)

ocenił(a) film na 4
Myszaxu

Reasumując moją ostatnią wypowiedź bo widzę że zebrali się sami zagorzali fani filmu, Frozen widziało około ośmiu moich znajomych z czego trzech w kinie oraz mój szesnastoletni brat (oglądałem go razem z nim). Żeby nie rzucać słów na wiatr około połowa moich znajomych którzy go widzieli uznaje go za bardzo przeciętny a druga za dość dobry - kiedy oglądałem go z bratem nawet nie zobaczył go do końca, poszedł do swojego pokoju w czasie kiedy Esla zaczęła znowu śpiewać robiąc te schody z lodu, argumentując to słowami że nie mu się patrzeć na coś takiego, że tylko śpiewają i śpiewają... Razem z bratem mamy bardzo podobny gust filmowy i obaj nie przepadamy za scenami muzycznymi w filmach Disneya. Za każdym razem modlimy się żeby było ich jak najmniej. To właśnie jego reakcja popchnęła mnie do napisania tamtej wypowiedzi.
Chodzi mi o to że połowa ludzi lubi te przerywniki ze śpiewaniem a druga połowa nie. Wiadomo że to jest nieodłączna część filmów Disneya ale powinien on znaleźć jakiś złoty środek bo wydaje mi się że traci jakąś część widzów - ja na pewno nie pójdę już na żaden film Disneya do kina, choć uwielbiam ich historie i jakość wykonania filmów.

ocenił(a) film na 7
Myszaxu

Jak dla mnie taki złoty środek istnieje. Disney wcale nie przeładowuje swoich filmów piosenkami, chyba że jest to baśń, jak właśnie Kraina Lodu, więc po tym filmie jak najbardziej dużej ilości piosenek powinno się spodziewać - w nieco starszym Ralfie Demolce np. piosenek chyba w ogóle nie ma. Poza tym, ani Pixar, ani żadne inne studio animacji piosenek do swoich filmów raczej nie dodaje, więc to raczej właśnie dobrze że ta 'połowa ludzi która lubi te przerywniki ze śpiewaniem' może je znaleźć chociaż w Disneyu.

Thumbelina

Złoty środek istnieje jak najbardziej - spójrzmy chociaż na to że za 2 miechy Disney wypuszcza kolejną animację która na musical raczej nie wygląda.

ocenił(a) film na 4
FrozenFanPL

Mowa chyba o Big Hero 6 jeśli mnie pamięć nie myli. Tu tkwi mój problem jeśli chodzi o Disneya, będę chyba tylko oglądał filmy o tematyce w której śpiewanie po prostu nie wypada. Czyli żadnych księżniczek itp. :D

ocenił(a) film na 10
Myszaxu

Ale w takich filmach fabuła jest najważniejsza. Myślę, że warto poświęcić ból uszu dla fabuły... ale to tylko mój pkt widzenia :)

ocenił(a) film na 4
Anonim90

Ból uszu? Uważam że sceny śpiewane były na wysokim poziomie. W mojej opinii jedynie było ich za dużo. A co do fabuły to też jakaś epicka nie była ale to też tylko moja subiektywna opinia, Disney powinien trochę poeksperymentować, jego filmy o takiej tematyce zawsze (a bynajmniej ostatnio) mają podobny schemat: Jakaś księżniczka, kandydat na jej partnera, jakaś akcja, rozwiązanie problemu, zostają razem i jest happy end. Wiem że to tylko film animowany a nie dramat psychologiczny ale jakieś naprawdę oryginalne zwroty akcji byłyby naprawdę mile widziane jak np w Zaplątanych gdzie Flynn leżał "martwy" na ziemi, w tym momencie pociekła mi łezka z oczu i choć wiedziałem że wstanie to i tak miałem nadzieję na jakiś "świeży" nie-happy end - choć było to marzenie głupiego. Koniec końców się pobrali i żyli długo i szczęśliwie.

Już nawet nie muszą uśmiercać głównych bohaterów ale niech odejdą od tych Holywoodzkich wyznaczników. Czekam na jakąś naprawdę ambitną historię a nie na księżniczki w opałach... ech

ocenił(a) film na 10
Myszaxu

"Jakaś księżniczka, kandydat na jej partnera, jakaś akcja, rozwiązanie problemu, zostają razem i jest happy end." - Ale cały czas jest coś nowego. Już nie ma romantycznej miłości, jest wyróżniona siostrzana. Fabuła (przynajmniej mnie) wkręca i sprawia, że nie wczułem się tak w nikogo, jak w Elsę i Annę. No i przez to przywiązanie nie przeżyłbym, gdyby happy ednu nie było.

ocenił(a) film na 9
Anonim90

Przeżyłbyś :)

SPOILER DO HTTYD 2

Ja przywiązałem się do postaci w HTTYD, a śmierć Stoicka przeżyłem (inna sprawa, że byłem w szoku i pogrążony w rozpaczy).

ocenił(a) film na 10
WielkiMou

Wszystko bierzesz dosłownie? XD

ocenił(a) film na 9
Anonim90

Oczywiście, że nie, miałem na myśli to, że to mogłoby pozytywnie wpłynąć na twoją ocenę filmu. HTTYD 2 bez tego gorzkiego posmaku...

ocenił(a) film na 10
WielkiMou

KL bez happy endu? Ech, za bardzo się do sióstr przywiązałem.

ocenił(a) film na 4
Anonim90

Nie wspominając o tym że zaczynając patrzeć na filmy Disneya po 10-15 minutach potrafię łatwo wywnioskować fabułę filmu. Naprawdę rzadko mnie coś zaskakuje...

ocenił(a) film na 5
Myszaxu

Chyba stawiasz za duże wymagania. Pamiętaj kto jest głównym targetem tych animacji. ;)

ocenił(a) film na 10
Myszaxu

Szczerze? Dla mnie żaden film nie jest przewidywalny, bo myślę o chwili teraźniejszej w filmie. Tak ja patrzę na każdy film, więc biorąc pod uwagę pkt widzenia ogółu, nie potrafię określić, czy jest przewidywalny, czy nie.

ocenił(a) film na 8
Thumbelina

Była jedna piosenka, ale na całe szczęście była w tle, a nie w ustach bohaterów.

ocenił(a) film na 10
Myszaxu

Każdy ma swój gust :)

ocenił(a) film na 9
Myszaxu

ja tam się zgadzam z wypowiedziami większośći :3 ale zgodze się po części z tym ,że elsa mogłaby być czarnym charakterem ,który podczas filmu przechodzi przemianę lub coś w tym stylu ;)

Myszaxu

Można nie lubić Frozen, zresztą gdyby każdy lubił to samo świat byłby nudny. ;)
Ale twój post nieprzemyślany. W "królu lwie" jest więcej piosenek i nie narzekasz.

Moim zdaniem :Król lew" jest przereklamowany, a Disney w latach dziewięćdziesiątych stworzył o wiele lepsze i mroczniejsze animacje... Oceniłam 10/10 głównie za morał, ale piosenki we Frozen mają duszę, opowiadają o przemyśleniach, uczuciach, a w "Królu lwie" to po prostu piosenki... Poza "Kręgiem życia" i "Przyjdzie czas" reszta piosenek nie podobała mi się ani trochę, są wg mnie nieciekawe i zapychają film. inna sprawa, że piosenki w obu filmach są chwytliwe i można je non stop nucić. ;)

Co takiego jest w animacjach Pixara?, poza tym, że prawie zawsze muszą zgarnąć (często niezasłużenie) Oscara, bo Akademia strasznie ich ceni za pierwsze bajki komputerowe to w sumie wiele animacji w tych samych kategoriach było od nich lepszych, a nie dostało ...

A i oczywiście nie czepiam się ciebie. ;) To twoje subiektywne zdanie. Jak na kogoś kto nie lubi filmu nawet 4/10 może się wydać zawyżone. ;)

ocenił(a) film na 6
Myszaxu

Zgadzam sie. Niedosyc ze niecierpie musicali to jeszce piosenka co 2 minuty -.-

Tenete

To dlaczego obejrzałaś musical, skoro nie cierpisz musicali -.-

ocenił(a) film na 6
Salina

Bo trzeba

użytkownik usunięty
Salina

Jak chce, to co jej zabroni? Ja nie przepadam za komediami a je oglądam... (-.-).