Kraina lodu
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Jak sięgam pamięcią nie było akcji, którą popierałabym równie gorąco. W naszym społeczeństwie homoseksualizm, biseksualizm czy jakakolwiek orientacja odmienna od heterseksualnej to niestety temat tabu. Nic więc dziwnego, że spora część Polaków jest, ze względów religinych, bądź bezpodstawnych urojeń, zatrważająco homofobiczna. Najwyższy czas położyć temu kres. Wprowadzić homoseksualizm do świata kina, literatury, muzyki. Uświadomić ludziom, że nie jest on zwyrodnieniem, a po prostu innym, równie dobrym "sposobem na związek". #GiveElsaAGirlfriend, bo dzieci LGBTQ+ zasługują na kogoś, z kim mogłyby się utożsamiać, a te heteroseksualne muszą zrozumieć, że w miłości płeć nie robi różnicy.
- z poważaniem, purrrfect
Nie nastawiaj się na wiele, mocno wątpię, że ta akcja się powiedzie. Mimo wszystko targetem Krainy Lody są dzieci. Jeśli rodzice dowiedzieliby się, że Disney dał Elsie dziewczynę, z pewnością duża część z nich nie puściłaby swoich dzieci do kina.
Nie jestem homofobem, podkreślam tylko, że rodzice by od tego filmu stronili. Z finansowego punktu widzenia jest to strzał w kolano.
Niestety, muszę przyznać Ci rację. Na pewno znajdzie się sporo rodziców, którzy Elsę lesbijkę uznają za coś nieodpowiedniego dla małych dzieci... Nie nastawiam się też specjalnie; Disney z zasady stawia na kasę...
Niemniej wciąż uważam, że w tej walce [ marne, bo marne ] LGBT ma jednak szansę. Mieliśmy już księżniczkę, którą zmienia się w żabę, księżniczkę chińską wojowniczkę, czemu więc nie możemy mieć księżniczki-lesbijki?
A skoro już jesteśmy przy Elsie, to nie wiem czemu nikt nie zasugerował jeszcze wersji, że jest [ Elsa, nie wersja oczywiście ] biseksualna... To mogłoby w jakiś sposób ułatwić dzieciom zrozumienie fenomenu innej orientacji.
Spełnienie postulatu akcji nie wchodziło w grę chociażby z przyczyn ekonomicznych. Natomiast być może to właśnie "szach" ze strony społeczności pro-LGBT przekonał twórców do zachowania status quo. I to jest moim zdaniem najlepsze rozwiązanie, bo pozostawia niedopowiedzenia i pozwala na swobodę w interpretacji postaci Elsy. Może faktycznie jest lesbijką, może jest hetero albo bi - a może jest w ogóle aseksualna (na co też nikt nie wpadł?). I tak jest to krok w kierunku różnorodności. Każdemu wolno Elsę widzieć po swojemu.
+ zapomniałam dodać, że rodzice, którzy nie puszczą dzieci na "Lesbijskie Frozen", tylko slumplikują im życie. Prędzej czy później i tak spotkają się one z LGBT, więc po co odwlekać to w nieskończoność?
Większość rodziców nie stosuje wystarczająco płynnego przejścia między pełną opieką nas synem/córką a jej/jego samowystarczalnością. Zwykle przeskok między tymi dwoma jest zbyt duży i występuje za późno. Często przez to dzieci zbyt długo są izolowane od takich tematów.
A co za tym idzie, gdy wreszcie nastąpi "zetknięcie między światami", często pojawia się homofobia...
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
