Jedyne zalety jakie ma ten film to utwór ,,Mam tę moc'',dość ładna animacja,przyzwoicie pokazane uczucia osób,które obawiają się świata i miłości
Natomiast scenariusz to jedno wielkie nieporozumienie.Począwszy od tego bałwana,który tam w ogóle nie pasuje,a skończywszy na wątku romansowym Christopha i Anny.(Hans nieoczekiwanie i ku wielkiemu zaskoczeniu widzów wcale mnie nie kocha,więc zadowolę się Christophem,wprawdzie jest trochę niedorozwinięty,ale w sumie ja też,więc będziemy do siebie pasować).Zero akcji,zero napięcia,wmuszony kretyński humor itd.
Jak to Olaf tam nie pasuje? Dlaczego bałwan nie pasuje do krainy lodu? Gdyby akcja się działa na pustyni, no to ok; ale tam jest pełno śniegu.