.. że film robiła kobieta. i jako taki wcale źle nie wypada. Opinie w stylu" oczekiwałam filmu, który będzie o wojnie, a mniej, który będzie melodramatem, chociaż w opisie było, ze to melodramat" świadczą o poziomie intelektualnym autora. I właściwie boje się kobiet, które nie uznały tego filmu za przejmujący. Ode mnie 7 (bo nie jestem kobietą).
przejmująca jest cała sytuacja pokazana w filmie, a sam film średni i stronniczy. A niektóre sceny symboliczne aż śmieszne;)
następna mądra. Skoro sytuacje ukazaną "w filmie" uznałaś za przejmująca, to co ją taka ukazało? Chyba film.
Krainy miodu i krwi jeszcze nie oglądałem ale najlepszym przykładem że kobieta może nakręcić dobry film wojenny jest K.Bigelow i jej "Hurt Locker"