... z jednej strony płaski kawałek kartonu (fabuła) z drugiej piękny obrazek, na który wystarczy przelotne spojrzenie by ujrzeć jego piękno... Innymi słowy - "piękny film o niczym". Fabuła raczej płaska (choć pod koniec może wciągnąć), zaś klimat, muzyka, aktorstwo i zdjęcia mocno "wypuklone", a te ostatnie wręcz fantastyczne-nie ma ujęcia które nie zachwycało by pięknem lub imponowały przemyśleniem i to nie ważne czy to panorama pokrytych lodem bagien czy ciemne archiwum szpitala. Zdjęcia stoją tu na naprawdę wysokim poziomie. Dodając przekonujące aktorstwo, dobrze dobraną muzykę i dramatyczne wątki wychodzi nam całkiem udana "pocztówka", którą jak już otrzymamy warto bysmy przyjrzeli się jej bliżej:)
W skrócie - kameralny film dla miłosników wzruszeń i poszukiwaczy piękna poza Hollywood'em;)