Czy ta wojna musi być w taki agresywny sposób już wtłaczana nawet dzieciom, i czy ta walka ideologii musiała być tematem głównym przewodnim całej animacji, strasznie mi się to nie podobało. Warto wspomnieć jak w tym filmie przedstawienii są rodzice i rodzina tej dziewczyny a jak ten goguś: cisną się wręcz na usta "ciężkie zacofane mohery (ciekawe czy były aluzje w polskim dubbingu) i totalne przygłupy" kontra "metroseksulny super idealista" bez wad, "geniusz" który przewidział koniec świata.
Tylko jakoś te prawie kanibale, jedzący krople jajka na tydzień zupełnie nie wyglądali na takich cherlaków w odróżnieniu od tego gogusia... i mimo wszystko jakoś radzili sobie w tych jaskiniach
Odemnie 5/10 za ładnie zaprojektowane zwierzaki :))))) scenerie, kilka niezłych gagów a reszta bardzo słabo.
Ale bzdury opowiadasz... Pokaż mi kreskówkę, w której nie ma ani jednego scematu albostereotypu ;]
cenne uwagi, też na to zwróciłem uwagę, i oczywiście to widać, oczywiście też kolejny film z genialnymi zwierzakami
niemniej są przedstawieni rodzice i dzieci, ojciec jednak jest bardzo pozytywną osobą, rodzina trzyma się razem, to pozytywne wzorce
Mi się wydaje że więcej tu wzorców pozytywnych. Chociaż z drugiej strony zależy od punktu widzenia. Częściowo mogę się zgodzić z twoją tezą.
Może chodzi o to żeby zachować równowagę między postępem a tradycją. Tego oczywiście w tzw cywilizowanym świecie coraz mniej.