Film przyznam się obejrzałem przez przypadek .W któreś wakacje leciał na TVP 1 albo TVP 2 .Ponieważ wieczorem nie miałem nic do roboty to obejrzałem i jakiś kolo z mordą jak kolo z "Drogi bez powrotu" .Ogólnie film nudny u mnie wyratował się klimatem i tyle !.A jeszcze jedno o co chodziło z tym jak ten dziadek im o tym brzydalu gadał i o ile pamiętam to brzmiało tak : " On urodził się z śmierci .Jego matka umarła razem z nim ,bo była w ciąży.Gdy ją pochowywano żałobnicy usłyszeli jego płaczi pomogli mu przyjśc na ten świat " .Oczywiście takie tłumaczenie miał lektor z TVP .