Pewien malarz (John Philip Law), który uważa się za kolejną inkarnację Van Gogha mieszka na odludziu w zamku wraz ze swoim szalonym lokajem (Mitchell). Cierpiąc na brak weny po śmierci żony postanawia wykopać jej zwłoki i umieszcza je w zamku. To jednak za mało... Na wernisażu poznaję piękną Sybill, która wygląda identycznie jak jego zmarła żona...
Film na pewno arcydziełem nie jest. Włoskie dziwadło z ciężkim klimatem i kilkoma na prawdę mocnymi scenami. Gwałty, nekrofilia, rozczłonkowywanie ciał, golizna. Warto zobaczyć z ciekawości. Film bardzo ciężko dostać. Oglądałem kopię z greckiego VHS.
5/10