Cóż byłam bardzo mile zaskoczona ogladajac ten film a przyznam sie ze mialam go w swojej szafie od marca ale jakos nie spieszyło mi sie za niego zabrac.Obejrzałam go dzisiaj (szczerze mowiac) z nudów:(lubie obrazy w takim klimacie,od razu przypomina mi sie film "Łzy słońca".Co mi sie tak naprawde podobało w tym filmie?Otóż:MUZYKA!!!!No wspaniała!!!!Piekna,klimatyczna.I tu mi przychodzi na mysl film (jak wspomnialam wczesniej) ŁZY SŁOŃCA i przepiekna muzyka Hansa Zimmera.Również sam temat zasługuje na uwage;śmierć ludzi za diamenty:(smutne ale prawdziwe.I tu nachodzi mnie raper Kanye West i jego slynna juz piosenka Diamonds from Sierra Leone.A na samym koncu najwyzszy czas wspomniec o naszym Leo.Tak,tak, on tez zasluguje na uwage.Przyznam sie ze nie lubilam tego aktora,jest utalentowany itd. itd.ale postac wiecznego przystojnego chłopaczka z Hollywood,w ktorym kochaja sie wszystkie laski,jest troche nudna i przedawniona.Az do tego momentu uswiadomilam sobie ze jest naprawde dobrym aktorem (swiadcza o tym nominacje do nagrod filmowych) i jezeli sam wielki Martin Scorsese mu zaufal powiezajac mu główne role w takich filmach jak Gangi Nowego Jorku ;Aviator ; Infiltracja to śmiem twierdzic ze my tez powinnismy mu zaufac!Podsumowujac, film dobry dla ludzi którzy lubia obrazy w takim klimacie,wiec poprostu...POLECAM:)Pozdrawiam