Ja innego sobie nie wyobrażam

Scena śmieci Archera - rozmowa z Solomonem, a potem telefon do Maddy - była rewelacyjna. Najlepsza w całym filmie. Chyba dzięi niej tak wysoko oceniłam ten film .. ;)

ani naiwna ani infantylna, czy możesz zaproponować inną końcówkę, opisując jak prawdopodobnie potoczyłąby się akcja gdyby uratowali Leo? Ja bym się nie podjął, bo musiałbym odjąć wszystkie pozytywne cechy na które główny bohater zapracował w końcówce filmu..

Oczywiście, że mogę.. ale nie jestem reżyserem, ja widziałbym to w bardziej czarnych barwach, np. Leo zabija Salomona i jego syna, a sam ucieka z diamentem..(Zresztą Archer daje podstawy, by tak myśleć, jego zachowanie do ostatniej sceny jest jasne - zrobię wszystko, żeby mieć diament dla siebie)
To byłoby ciekawe zakończenie, a nie oklepany hollywoodzki gniot, kończący się tragicznie, ale pozytywnie, jak zawsze. Nagle ten diament oddaje murzynowi i kończy się wszystko wspaniałym happyendem.. bezsens

Czyli tak, jak mówiłem "odjąć wszystkie pozytywne cechy na które główny bohater zapracował w końcówce filmu.." i zrobić z Leo prawdziwego handlarza diamentami... Zło lub niesprawiedliwość musi przegrać jeżeli nie planuje się kontynuacji, takie są prawa filmu.
Albo robię taką końcówkę trafiającą do 90% - czyli do mas i mam średnią ocenę 7,5
Albo robię taką końcówkę o której wspomniałeś trafiającą do 10% i mam średnią ocenę 6,5
Takie są prawa produkcji i oceniania filmów, albo podoba się krytykom, albo zwykłym ludziom
Krytyków jest znacznie mniej, nie muszą płacić za bilet, a swoją opinią nie nakłonią, aż tylu osób żeby poszły do kina co "masy"
Taka jest moja opinia dot. produkcji filmów i dobierania najważniejszego elementu, zakończenia.

Nawet z inną końcówką 10ki bym nie dał ponieważ w mojej subiektywnej skali oceniania 10kę dostają tylko filmy najlepsze w swojej tematyce lub kategorii, a o problemie wojny w Afryce i 11-latków strzelającymi dla zabawy do ludzi Nakręcono film pt. "Miasto Boga" polecam wszystkim których tu końcówka zawiodła. :)

Miasto Boga zobaczę, jest jednym z ,,oczekujących''
Co do końcówki, również nie dał bym 10, gdyby się skończyło, tak jak wspomniałem - ale na pewno w moim przekonaniu stworzyłoby to niebanalne widowisko, czy byłoby gorzej oceniane przez masy? Może masz rację, ludzie chcą zobaczyć dobro i happy end.

film Miasto Boga nie jest o problemie wojny w Afryce ponieważ akcja rozgrywa się w Brazylii ;]

Rzeczywiście, jakoś przez klimat, otoczenie i postaci cały czas myslałem, że jakaś część Afryki. słuszna uwaga :)

o matko nie no rozwaliłeś mi system myślałem że to była literówka :D przecież w tym filmie jest tak dużo brazylijskiego klimatu otoczenia i postaci że już po obejrzeniu 2 minut filmu można stwierdzić ze akcja dzieje się w Rio de Janeiro. No ale cóż nie każdy wie gdzie się znajduje słynny posąg Jezusa Chrystusa ;]

Do tego jeszcze bohaterowie filmu wybierali się na jedną z najsłynniejszych plaż na świecie Copacabana :D no ale to też można nie wiedzieć gdzie ona jest ale żeby nie zauważyć pierwszego zdania w opisie filmu: Niezwykły film o niezwykłym miejscu na przedmieściu Rio de Janeiro. To już trzeba być nierozgarniętym no chyba że też myślałeś że Rio leży w Afryce :D

przecież był ciężko ranny i wiedział, że nie dojdzie do samolotu, więc właściwie nie miał wyjścia.

hollywoodzkim gownem? Nie komprominuj się...
Jak mój przedmówca- ja nie wyobrażam sobie innego zakończenia, a było ono tak dobre, że nie boję się powiedzieć, iż oczy miałem jak szklanka :)

Zgadzam się w 100% - zakończenie bardzo dobre i nie wiem czego się czepia autor tematu :) Cały film rewelacyjny - polecam wszystkim :)

Dokładnie mam takie same odczucia autorze tematu.

Podaj definicję "hollywoodzkiego gówna" i wytłumacz, dlaczego ten film pod nią podchodzi.

Podejrzewam, że nie wiesz, co to miłość do żony/dzieci, bo inaczej nie odebrałbyś końcówki w ten sposób. Znając to uczucie, człowiek przenosi się w inny wymiar i inaczej widzi świat, a w zakończeniu tego typu nie widzi tylko ckliwych minek, oklepanych łez w oczach i podniosłej muzyki, ale głębię, triumf wartości, światło w tunelu.

Kobieto bredzisz, nie porównuj tandetnej ckliwości do miłości bo wyraźnie widać, że nie wiesz czym jest to drugie i swój światopogląd oceniasz właśnie na takim tandeciarstwie.

Wiem. Mam dzieci i udane małżeństwo. Ty też masz?

A gdzie ja to porównałam?Napisz, proszę. Na pewno mój post czytałeś?

Film świetnie łączy trudny i poważny temat (jakim jest handel diamentami, wojny domowe w Afryce, włączanie w to wszystko dzieci) z bardzo dobrym kinem akcji. W moim odczuciu reżyser chciał, żeby trafił do szerokiego grona odbiorców i jednocześnie żeby czegoś uczył o świecie. Takie zakończenie idealnie pasuje, sprawia że większość ludzi się wzruszy kiedy Leo sobie w końcu odpuszcza. Przez to takie filmy zapadają w pamięć. Lekka przesada jak dla mnie była z tymi oklaskami już na samym zakończeniu, ''triumf dobra nad złem był zbyt triumfalny''

Czyli chciałbyś, żeby na końcu wszyscy zginęli, a diament trafił do rebeliantów? Czy tak wygląda Twoje zakończenie?
Film bardzo mi się spodobał i jest na wysokim poziomie.

a ja się z Tobą zgodzę. dałabym filmowi 8, gdyby na końcu okazało się, że jest oparty na autentycznych wydarzeniach. ale z racji zawodu (jestem reportażystką i publicystką właśnie w tematach "konfliktowych", chociaż Czarna Afryka nie jest moją specjalizacją) wiem, że to po prostu okraszona efektami specjalnymi (wybuchy, strzelaniny, brawurowe ucieczki) bajeczka.

moim zdaniem film z pewnością zasługuje na plus za podjęcie tak ważnego tematu, a także za bardzo autentyczne niektóre fragmenty czy ucinki rozmów między bohaterami, np. scena, w której Solomon pyta Maddie, czy jak opisze to wszystko, co się dzieje, to Zachód przyjedzie i pomoże ludziom, a ona odpowiada, że nie...