Jak w tytule, przekonałem się do Di Caprio do którego mam awersję. Jedyne do czego mam zastrzeżenia to momentami przesadny patetyzm i bajkowa wręcz męczeńska śmierć Archera. No i nie bardzo podpasowała mi aktorka grająca reporterkę. Wyglądała jak francuzeczka pisząca dla Glamour czy innego Cosmopolitana ( i ten tekst jestem tu 3 miechy, a wcześniej w Afganistanie i Bośni... a buźka gładziutka jak pupcia niemowlaka), ale poza tym genialny
Też przekonałem się do Di Caprio. Głównie ze względu na świetnie oddany afrykanerski akcent.
A Ja właśnie ten film obejrzałam dla DiCaprio :) Moim zdaniej jest rewelacyjnym aktorem, niestety nie docenionym. Co do samego filmu, bardzo, bardzo dobry, choć jak dla mnie moment śmierci był również za bardzo patetyczny - typowo amerykański.
9/10. żałuję że nie widziałam tego filmu wcześniej, jest bardzo dobry, poza tym jest głosem w słusznej sprawie. Brawa dla DiCaprio, z każdym filmem ten człowiek mnie coraz bardziej zaskakuje, mam nadzieję że rola życia przed nim, za którą zgarnie zasłużone nagrody.
Djimon Hounsou oraz Jennifer Connelly również w tym filmie byli świetni.
oczywiście też mam troszkę uwag co do końcówki (ogólnie szkoda że X. zginął, ale rozumiem motywację scenarzystów itd.) ale jednak nie mogę powiedzieć by było w tym za dużo patosu, jak napisała Izmaragd - zbyt patetyczny i amerykański to np. "Ostatni samuraj".
Film naprawdę jest dobry, polecam!
Jeszcze jedna rzecz - DiCaprio "przegrał" Oscara z Forestem Whitakerem, nie przeczę że ten drugi zagrał wybitnie w "ostatnim królu Szkocji", ale i tak jestem trochę zaskoczona, w moim przekonaniu DiCaprio wypadł lepiej na tle Foresta. Dlatego powtarzam: życzę mu, by rola życia była przed nim, by się doczekał Oscara (tak jak jego przyjaciółka Kate Winslet po 6 nominacjach!), bo nie chciałabym by w przyszłości był zapamiętany jako "wybitny", lecz bez nagród. Oczywiście one nie są najważniejsze, ale są zwieńczeniem sukcesu, i są nieodłącznym elementem pracy dobrego aktora, a takim bez wątpienia jest Leonardo DiCaprio.
Dla Mnie ten film jest genialny i nie mogę zrozumieć dlaczego nie otrzymał żadnego Oscara mimo aż 5 nominacji ??!!
"nie mogę zrozumieć dlaczego nie otrzymał żadnego Oscara mimo aż 5 nominacji ??!!"
Ja też nie mogę zaczaić, ale może te hollywoodzkie lalunie nie zrozumiały tego filmu, a zresztą to my musimy zrozumieć że takie filmy nie mają przebicia w gąszczu tak genialnych jak Seks w wielkim mieście w których KRWAWE diamenty mają wręcz główną rolę. Ale co z tego - spójrzcie jak lśnią. ;-/
nie wiem czemu DiCaprio zawsze mi sie zle kojarzyl. Ostatnio wystapil w kilku naprawde dobrych filmach, na chwile obecna jeden z lepszych aktorow
w 100% się z Tobą zgadzam. DiCaprio nie jest może doceniany, bo wszystkim kojarzy się tylko z rolą Jack'a z Titanica, a on zagrał w wielu dobrych filmach, a były dobrze ze względu na niego. Też miałam do niego awers, ale po obejrzeniu filmów z jego udziałem, m.in. Infiltracja czy omawiane Krwawe diamenty - pełen szacun!
Leonardo jesteś wielki!
Nigdy nie byłem jakoś specjalnie pod wrażeniem Dicaprio. Dopóki nie obejrzałem tego filmu.
polecam również Infiltracje, też naszpikowaną przekrętami rządowymi i oczywiście tegoroczną Incepcję - REWELA!
Mnie do niego przekonało "W sieci kłamstw". Fantastyczny film, naprawdę warty obejrzenia. Od tego czasu staram się nadrobić moje braki w związku z DiCaprio. Na początku miałam do niego okropną wręcz awersję. A "Incepcja"- arcydzieło!
Film bardzo dobry, jak dla mnie po raz kolejny DiCaprio udowodnił że jest świetnym aktorem, tak jak w Incepcji czy we Wyspie Tajemnic. Polecam!