Jak uslyszałam ten news, od razu pomyślałam o tym filmie. Generalnie film nie jest idealny, b. patetyczny i w nowym hollywoodzkim stylu (czyt. ktoś musi umrzeć żeby to było kina z przesłaniem i lepiej, żeby to nie był Czarny), ale jednak zapadający w pamięć. Po skończeniu projekcji zapytała siebie 'ciekawe kogo zabiłam idąc na ten film i ilu Indian jest wypędzanych z dżungli, kiedy kupuję sobie książkę?'