Nie lubie trochę takich filmów jak ten.Próbują uchodzić za ambitne,a wykorzystują tylko częściowo swój potencjał. Mimo wszystko trzeba przyznać, że Zwick poraz kolejny sprawnie stworzył naprawdę interesującą rozrywkę operując w temtyce ostatnio bardzo popularnej.Mała rada: Jeżeli oczekujecie filmu mocnego,prawdziwego i szokującego polecam już bardziej "Shooting Dogs" bądź nawet "Wiernego Ogrodnika".Tu reżyser traktuje sprawe dosyć powierzchwonie, dostarczając widzowi niezliczonej ilości wybuchów i fajerwerków.Kino w stylu Sidneya Pollacka, choć zdecydowanie mniej wiarygodne,a bardziej naciągane.W rezultacie ani ziębi ani grzej,ale mało wymagającemu widzowi zapewni odpowiedni luksus patrzenia przez przeszło ponad 2 h.