9/10 Tak tam właśnie jest, było i będzie a człowiek i jego życie ma tam wyjąkowo małe znaczenie.
właśnie to jest też niezwykle ciekawe (czyż może to być odpowiednie słówko w takim kontekście..?) - przywołanie pewnej historii Czarnej Afryki. Choć tu tylko tło, to dzieciaki z bronią w armi rebeliantów w kolejnych scenach dają - myślę - każdemu do myślenia. A tak w istocie było (przerażające). Di Caprio grał według mnie bardzo fajnie, choć nie jakoś wyjątkowo jeśli zestawie z innymi z nim filmami.
Życie ma tam wyjątkowo małe znaczenie.. - to nadal trzeci świat; okrutny i wołający o pomoc!. Oddaje tu również (choć wiele z podobnym motywem reporterskiej relacji we wnętrzu konfliktu filmów już widziałem) hołd wszystkim reporterom, którzy ujawniali i ujawniają i obnażają okrutne wydarzenia wojen i konfliktów, których zdaje się tylko namiastka wychodzi na świat. Film jak najbardziej polecam