Tak to nasza wina nas wszystkich nie zaprzeczam w tą myśl polecam utwór emmanuela jal - VAGINA
http://www.youtube.com/watch?v=LrpkG5hB62M

Zgadzam się. Niestety, ale taka jest prawda. Sami są sobie winni. I nie można tego tłumaczyć złymi warunkami naturalnymi.

Można jeśli zna się podstawy socjologii, biologii, genetyki, geografii, demografii, psychologi, socjobiologii i innych potrzebnych nauk. Ale najłatwiej powiedzieć że są głupi i czarni. Warunki klimatyczne, korporacje też mają swój udział w tym. Jest ogrom powodów i czynników, nie da się tego tak po prostu uprościć do rasistowskiego stereotypu. A co do pierwszego postu to racja, nie ma co się ograniczać bo właściwie każdy w tym siedzi. Segregacja jest ciężka choć można się w to bawić(np. mali lokalni dostawcy na pewno nie posiadają wielkich zamorskich fabryk produkcyjnych gdzie panują niewolnicze zasady pracy). Trzeba prawa zmieniać, większość produktów powstających przemysłowo dostajemy z krajów gdzie prawo pracy leży i kwiczy, pracuje się po 18 godzin na dobę i zatrudnia się dzieci. Owszem plemienność od zawsze była zarzewiem konfliktów w Afryce ale czemu ona powstała? Czemu akurat tam? Bo w Europie narody od zawsze się dobrze jednoczyły i współpracowały.

dobrze piszesz, trzeba miec podstawy, takze... historii, bo w europie to od zawsze byly wojny w tym 2 swiatowe :)

Ale nie biły się ze sobą wsie, tylko państwa. A tak jest w Afryce. Poza tym w Europie były lepsze warunki klimatyczno geologiczne do zajmowania się rolnictwem, więc ludzie mieli więcej czasu na zajmowanie się innymi rzeczami. W Afryce warunki w większości były ubogie więc cały czas marnowano na poszukiwanie pożywienia, dlatego też dużo dłużej utrzymał się tryb życia łowców-zbieraczy, gdy u nas część pracowała w polu a reszta rządziła i obmyślała wynalazki.

Hmm, slabo znasz historie, bo europie tez bily sie ze soba wsie, bili sie pomniejsze szlachciury zasciankowe miedzy soba, bili sie magnaci, o czym pisal i Sienkiewicz i Fredro i Mickiewicz na ten przyklad, w czasach przed Mieszkiem I to dopiero byl sajgon. Mowi Ci cos na przykad termin wojna stuletnia, pochod Mogolow, wikingowie, inkwizycja, dzikie pola, obrona Wiednia, Troja, Sarmacja, Imperium Rzymskie czy sredniowiecze? Wiesz jakiego pochodzenia sa na przyklad Anglicy i co maja wspolnego z Robin Hoodem? Moglbym mnozyc i dzielic przyklady, a historia Europy to historia niekonczacych sie wojen i przemocy. Jeden z moich kolegow, historykow twierdzi, ze wlasnie przez tysiace lat wasni i sporow tak ciezko o wspolna polityke w unii. Nie wiem skad bierzesz te bzdury, ale zanim afrykanie dostali stalowe maczety i kalachy to te ich wojny byly smieszne przy europejskich.
To samo jest z rolnictwem, Afryka, poza czescia polnocna, czyli pustyniami, to kraj bardzo urodzajny, samo wszystko rosnie, tak jak to bylo kilkanascie lat temu w RPA i Rodezji - wielkie farmy z ogromnymi zbiorami i masowa produkcja zywnosci. Kojazysz taki afrykanski kraj jak Egipt? Zbiory 2 razy do roku - w czasach imperium rzymskiego sama danina z Egiptu wystarczajaca byla do wykarmienia przez rok calej Italii.
Wiec doprawdy, zabawne i nieprawdziwe rzeczy wypisujesz, dziwne wnioski wyciagasz.

Wszysckie wydarzenia które wymieniłeś są mi znane i wiem że anglicy to mieszanina anglosasów, normanów i celtów. Co z tego że biły się wsie? Jak były niemal jednolite państwowe jednostki. Była armia krajowa, godła, flagi, podatki, prawo ogółem- państwo, a pomniejsze polityczne konflikty się nie liczą. Ciekawe że grecy dopóki wszystkich polis nie zjednoczył Filip II nic wielkiego w sensie rozwoju terytoriów nie osiągneli, a gdy zjednoczonych poprowadził Aleksander od razu podbili pół Azji. W Afryce to były w przytłaczającej większości tylko wioski, w czasie gdy kolonialiści wkroczyli do Afryki ta dopiero zaczęła wkraczać w stan rozwoju na poziomie Europejskiego średniowiecza. Właściwy podział granic i tworzenie państw w Afryce rozpoczęli kolonialiści. Wcześniej nie powstało właściwie żadne liczące się państwo(kilka przelotnych, handlowali złotem i hebanem z portugalczykami). Poza tym może i gleba była urodzajna ale zagęszczenie ludności i obfitość płodów natury pozwalały na swobodny, koczowniczy styl życia bez problemów, gdyby były to i oni by zaczęli kombinować. Dalej: powszechność różnorodnej fauny(dużo bogatszej niż europejska) owocowała również różnymi wyszukanymi chorobami(malaria, nagana, śpiączka afrykańska itd.), które to także przeszkadzały w wypasie bydła i innych zwierząt hodowlanych(na pewno na europejskich równinach krowa się lepiej pożywi niż na sawannie). A upadek Afrykańskiego rolnictwa mój drogi to właśnie zaszczytna zasługa europejczyków i wielkich korporacji. Ludziom niemal nie opłaca się siać, bo biedni żywią się z światowych zapomóg(za które płacą ale na tyle mało by nie potrzebować pracować), gospodarka Afrykańska jest torpedowana i utrzymywana w stanie rozkładu, armie rewolucjonistów utrzymywane są z dotacji zagranicznych, dużo państw trzepie niezłą kasę eksportu broni do stref konfliktów... Ogólnie polecam np. ten temat:

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=9648

Insynuowanie że zacofanie i problemy afryki są winą wyłącznie murzynów samych w sobie(że głupsi albo coś) jest czystą ignorancją

Naprawde nie wiem skad wyciagasz takie wnioski, niby dlaczego w czarnej afryce ludzie mieli mniejsze szanse na cywilizacje? Skoro sam tak twierdzisz, to automatycznie stawiasz ich na nizszym szczebelku.
Wiesz, podobno czlowiek wywodzi sie z Afryki, a bynajmniej wielu, ze tak powiem "naukowcow" tak twierdzi. "Kolebka cywilizacji" tak? Wiec jak sie to ma do tego co sam napisales?

Nadal mam wrazenie ze nie wiesz o czym piszesz, niesiony raczej plomiennym przekonaniem, niz solidna wiedza historyczna. Panstwa afryki przedkolonialnej: Ghana, Songhaj, Benin, Wielkie Zimbabwe I na przyklad Kitwara powstala okolo X w. oraz bardziej znana nazwa - Kongo XV w. . Wiec jak to jest, byly tam panstwa czy nie bylo? Granice w afryce byly wytyczane jeszcze w czasach, kiedy faraonowie stawiali piramidy.
Co ciekawsze, te dwa ostatnie panstwa afrykanskie, ktore wymienilem, zanim zostaly panstwami kolonialnymi, zbudowaly swoje bogactwo na handlu niewolnikami, nie drzewem czy zlotem, a rzadzili nimi czarni wladcy. Przelotne panstwa? Niektore z nich istnialy po 500-700 lat, wiec znacznie dluzej niz usa :)
Wiecej chorob? Jakos czarna ospa czy trad nie ominely tez Europy, byly wielkie epidemie dziesiatkujace ludnosc.

Wytlumacz mi jakos skladnie co im przeszkodzilo? Bo wiekszosc Twoich postulatow jakos nie ma pokrycia w rzeczywistej historii. Co zadecydowalo o tym ze czarna i wyzwolona afryka jest nadal bidna i glodna?

Państwa może i były ale nie na miarę europejskich. Nie było warunków na taki zorganizowany apartat państwowy bo i nie było naturalnych warunków, w Afryce bardziej optymalne było koczownicze życie. A teoria kolebki cywilizacji nie jest jednoznacznie potwierdzona, wiadomo że najstarsze ślady człowieka pochodzą z Afryki. Gdybym wiedział co im przeszkodziło to bym dostał pewnie Nobla:D ja tu zaznaczam tylko że ich rzekoma wrodzona nieudolność i pigment skóry nie odgrywają tu żadnej roli. Obecna Afryka miała dużo problemów po chaotycznej dekolonializacji, zauważ też że jak mówiłem- państwa były złożone z różnych plemion, granice dzielone od linijki. Jakoś Polacy mimo że w trzech zaborach zawsze parli do jednolitego państwa, bo byli jednym narodem i w takim duchu się chowali. Tam żadne plemię nie czuje ze sobą pokrewieństwa. Druga rzecz, po dekolonializacji kraje zostały zostawione sobie, przez setki lat były one rządzone przez białych a czarni byli tylko wyrobnikami i niewolnikami, nie kształcono klasy rządzącej wśród ludności tubylczej tylko wszystkim zarządzali biali. Dlatego też po wyzwoleniu się kraje zaczęły się często chwytać różnych cudotwórców i utopijnych idei(np. komunizm). Jak wspomniałeś, w Rodezji/Zimbabwe były ogromne pola uprawne, teraz cierpią tam głód. Analogiczna sytuacja kiedyś była w Rosji, a nawet po części w Polsce(w czasie dwudziestolecia międzywojennego sprowadzaliśmy zboże z USA). Poza tym nie mam odpowiednich kompetencji by cały temat dokładnie i sensownie omówić, odpowiadam zgodnie ze swoją wiedzą.

Wedlug mnie to sprawa mentalnosci. Kolonie nie przetrwaly 2 stuleci, mogli sie uczyc od rzadow kolonialnych. Znaczna czesc afrykanskich kacykow ma magistra zrobionego na Sorbonie. Nic nie usprawiedliwia tego jak traktuja siebie sami. Bo to nie o poczucie pokrewienstwa chodzi, ale o elementarne zasady wspolzycia. Probujesz usprawiedliwic warunkami naturalnymi to, ze w Afryce prawie kazdy czarny, ktory poczuje troche sily, stara sie nagarnac pod siebie. Idee to raczej pretekst do grabiezy.
Przy okazji, w Polsce, jak sam zauwazyles bylo 20 lecie miedzy wojnami, swiatowymi, oraz wyzwolenie po 150 latach. I dosc szybko sie po tym pozbierali.

No nie wiem. Nadal nie przedsiębiorczość leży wśród narodu, a ludzie lubią lecieć na mesjaszy w stylu Leppera, którzy operują tylko populistycznymi sloganami.

Kto cie uczył historii? Wiesz to z kreskówek? Wybełkotałeś jednym tchem stek przypadkowych pojęć, terminów bez żadnego ładu i składu, bez żadnej chronologii, bez żadnego porządku przyczynowo-skutkowego (wiesz co to?) bez żadnej podbudowy społecznej - i nagle przeniosłeś się z Europy do Afryki i wyszło ci, że tam powinien być luksus? Weź pogadaj z tym kolegą historykiem - może cię uchroni przed takimi bredniami i totalną kompromitacją.

Najlepszym wyjaśnieniem będzie najbogatsze państwo XV i XVIw. A było to Mali. Środkowa Afryka. Podobno zacofanie i średniowiecze panowało w Afryce. Wcześniej mamy Starożytny Egipt, Kartaginę. Potem jedno z najdłużej istniejących państw- Sudan. Transwal, Orania. Potężna Etiopia. I my tu piszemy o średniowieczu w Afryce?

Hmm... Sami są sobie winni? A zakładanie kolonii i wyzysk ekonomiczny przez państwa europejskie i amerykańskie. Jak Afrykańczycy mogli się organizować, gdy na to nie pozwalali im biali. Te wojny plemienne były i są na rękę właśnie tym przemytnikom i państwom. Trzeba zwrócić uwagę na to, że Afryka była uzależniona od innych państw na gruncie państwowym (kolonie), teraz na gruncie ekonomicznym i tym od których była i jest uzależniona wcale nie zależy na tym, żeby się uniezależniła. Myślę, że Wasze podejście jest wysoce demagogiczne, nieobiektywne i bez większych perspektyw. To co zarzucacie Afrykańczykom "w genach" ma cały świat (my również), żeby się od tego wyzwolić trzeba być wolnym...

jest tak jak piszesz, bieda Afryki w duzej mierze jest spowodowana zbyt szybka dekolonizacja bylych terytoriow zamorskich. Pozostal chaos i nielad.....przykladem jest Zimbabwe, niegdys Rodezja - najbogatszy kraj kontynentu, obecnie najbiedniejszy. Cywilizacje zachodu zniszczyly cale piekno w ludziach tego niesamowicie bajkowego kontynentu.
Bialy czlowiek jest diablem wcielonym, 80 % cierpien tego swiata jest spowodowane przez rase europeidalna.

Może to rasistowskie ale też pomału dochodzę do takich wniosków ogólnie każdy kraj na początku był nie uformowanym zerem ale to właśnie my ludzie wszystko co zdobyliśmy tworzyliśmy tak by powstało tam normalne społeczeństwo może i pop.ierd.olone i momentami nie lepsze niż w krajach afryki ale ogólnie większość krajów teraz jest i istnieje bo jakby się nie patrzeć zrobili to co mieli zrobić a tam w Afryce ciągle jest burdel a mają takie same możliwości co Araby więc mogliby być krajem mlekiem i miodem płynącym zamiast tego co chwile są tam konflikty!Żal mi oczywiście tych ludzi którzy tam cierpią choć chcą na jakiś sposób żyć skromnie i bez przemocy.

pierdzielisz

A komunikacja miejska to niby jeździ na wodę?

Nie interesuje mnie byt czarnej ludności.

Ciekaw jestem jakie świństwo paliłeś, gdy zakładałeś ten wątek... ;-)

A tak poza tym, to wszyscy zdrowi?

Tak masz rację to nasza wina, ale ludzie którzy pisze odp typu: pierdzielisz lub nie obchodzi mnie byt czarnej ludnosci, niech zostawia to lepiej dla siebie. A Sandreus masz racje komunikacja miejsc anie jezdzi na wode, ale wiele ludzi jezdzi razem wiec zmniejsza zuzycie. A film bardzo dobry

a więc na 5 osób tylko jedna była normalna. To bardzo zły bilans. 5>1 Czujecie to? I wy uważacie że wszystko jest ok? Na jedną osobę którą obchodzi ból i cierpienie ludzi, przypada aż 5 które pałają złością, i nienawiścią!
O kurczę mam nadzieję że już drugi raz się nie urodzę na tej planecie...

ludzie ludzie, do tego z penisami jak 8x Twój

E tam, nie zazdroszcze. Przebijałbym laski na wylot :(

Mierzyłeś mu penisa?0_o

tak

A co na to twój chłopak?

nie mam

Nie dziwota.

totalny brak empatii.....
wierzyc sie nie chce....w taki stan rzeczy...

Nasza wina,nasza wina,nasza bardzo wielka wina!

To moja wina że mają u siebie sajgon i nie potrafią go posprzątać? Że latają na golasa?

THUMBS UP!

z tego co wiem Polsce daleko do okupowania krajow bogatych w zloza, co wiecej polacy to taki wlasnie wyzyskiwany narod, dokladnie jak te z afryki. nawet wlasne zloza lupkowe sprzedali za grosze amerykanom, w kazdym razie rzad okupacyjny sprzedal.
wiec wnosze, ze agitujesz na niewlasciwym forum :)

pisałem raczej w odniesieniu do całej ludzkości, jeśli chodzi o Polaków to trudno się z Tobą nie zgodzić :) Aczkolwiek polskie wojsko stacjonuje w Iraku i Afganistanie, czysty imperializm.

polskie wojsko jest jak nocny stroz, ktory robi za darmoche, a w dodatku nie wie czego pilnuje.
ale moze masz racje, ze czas wziac za morde politykierow i oduczyc ich pchania ryja w nie swoje sprawy :)

Bo Polacy w Afganistanie i Iraku to są/byli paroby amerykanów, za pogłaskanie, za "grzeczny pies" lecą gdzie im amerykański paluszek pokaże.

Jak czytam Wasze wpisy to nie widzę ludzi zatroskanych losem ludności afrykańskiej, ale zakompleksionych, ociekających zazdrością ludzi, którym w życiu nie wyszło. Troska o Afrykę przeplata się tu z przejawami zazdrości wobec majętniejszych. Śmieszne są te wpisy. Rzecz w tym, że "płacenie za markę" to pusty slogan tych, którzy nigdy w ręku nie mieli drogich rzeczy i nie wiedzą, że za marką idzie jakość i nie jest ona osiągana w "azjatyckich obozach pracy". Dla przykładu garnitury Ermenegildo Zegna są szyte z włoskich tkanin a bawełna pochodzi z Australii. I bardzo mi przykro niszczyć Twój światopogląd, ale to nie suknie "przypudrowanych panienek" są owocem wyzysku tylko Twoje półsyntetyczne gacie z bazarku. Tak jak drogie samochody są produkowane w Niemczech, tak jak drogie perfumy pochodzą z Francji, tak jak drogie buty pochodzą z Włoch itd.

z Armanim tak palnąłem, nie wiem gdzie i w jakich warunkach jest produkowana odzież marki Armani, jeśli jesteś w jakikolwiek sposób związany z tą firmą i uraziłem Twoje uczucia to odwołuje to co napisałem o produkcji marki Armani. Powyższy artykuł rzuci Ci odrobinę światła na sposoby "łatwej i taniej produkcji" innych znanych marek. Jestem hipokrytą bo sam ubieram się w odzież tych marek, aczkolwiek gdybym miał czas i środki pieniężne z pewnością rozpoczął bym jakieś działania mające na celu uświadamianie społeczeństwa i poprawę bytu ludzi pracujących w tych fabrykach. Tymczasem, jestem zajęty rozwojem samego siebie aby osiągnąć niezależność finansową. Wtedy z pewnością będę wolał przeznaczyć 2000 zł na na jakąś fundacje zajmującą się tym zagadnieniem niż kupić za tyle pasek do spodni.

Jeśli chodzi i Twoje pierwsze zdanie w wypowiedzi to: tak, jestem zatroskany o los ludności afrykańskiej, marzę o dniu w którym żadne dziecko nie umrze z głodu. Mam parę kompleksów, każdy je ma, osoba która mówi że ich nie ma najzwyczajniej się maskuje, nie jestem jednak jakoś szczególnie zakompleksiony. Tak, zazdroszczę niekiedy ludziom którym się powiodło i odnieśli sukces, lecz nie jest to zawiść tylko determinacja dla dalszej pracy nad sobą. Czy mi w życiu wyszło czy nie to mogę odpowiedzieć na łożu śmierci, jestem jeszcze w okresie t.z. wczesnej dorosłości i mam nadzieje jeszcze długo pożyć i sprawić "że mi w życiu wyjdzie"

P.S. Nie noszę gaci z bazarku, we wczesnej młodości zauważyłem że te gorsze gatunkowo bardzo szybko zaczynają śmierdzieć i kupuje same Cornette.
P.S.2 Gościu na Twoim awatarze jest bardzo ładnie odpindrzony, nic dziwnego jak się jest bossem nowojorskiej mafii. Tylko czemu taki awatar, czyżby jakieś kompleksy...?

Szkoda, że od tego wpisu nie zacząłeś dyskusji w tym wątku. Jest on naznaczony znacznie większą dawką rozsądku i przede wszystkim nie sieje złości i nie prowokuje niepotrzebnych kłótni. Cieszę się, że dążysz do rozwoju i sięgasz wyżej.
Zdaję sobie też sprawę, że wśród drogich marek, znajdą się takie, którym obca jest etyka biznesu. Ale chodzi mi o to, że zdecydowanie większość ekskluzywnych produktów nie jest tworzona w krajach III świata, w przeciwieństwie do wszechobecnej tandety. Sam kupuję często "made in china" bo nie stać mnie na same drogie rzeczy, ale nie czuję się przez to winny wyzyskowi ani tym bardziej nie zarzucam winy bogatym, bo większość ludzi zamożnych np. w Polsce nie dorobiła się na wyzysku Afryki i Azji. Odnosząc się do Twojego pierwszego wpisu, apeluję: nie wykorzystujmy tego forum do podżegania jednych przeciw drugim a krytykę opierajmy na argumentach a nie sloganach.
a co do Awataru, to prosta odpowiedź: jest to zdjęcie z mojego ulubionego filmu.

kumam o co chodzi i się zgadzam, trochę zbytnio kierowałem się emocjami a nie rozsądkiem, co potrafi zaślepić przez chwilę.

ja w pierwszej odpowiedzi też trochę poszarżowałem;) Sprowadzając jednak wszystko do dyskusji o filmie, bo po to tu jesteśmy, pomyślałem o takich produkcjach jak "Zawód szpieg", "Helikopter w ogniu", "Pan życia i śmierci". Problem w tym, że te filmy pokazują też co dzieje się z pomocą humanitarną wysyłaną przez kraje zachodu. I tak w ZS na punkcie kontrolnym bojownicy zabierają lekarstwa w HwO odbierają żywność, w PŻiŚ była scena zrzutu żywności i lada chwila pojawili się w wiosce rebelianci. No i tak naprawdę to jesteśmy między młotem a kowadłem. Handlujemy z nimi to finansujemy wojnę, pomagamy im to tak naprawdę zaopatrujemy w żywność i leki rebeliantów. A interwencje wojskowe okazują się jeszcze milej widziane co pokazują wydarzenia z Somalii, Afganistanu i Iraku. Jakby nie było to tak źle i tak niedobrze :/

"bo większość ludzi zamożnych np. w Polsce nie dorobiła się na wyzysku Afryki i Azji." - co prawda to prawda, wiekszosc z nich dorobila sie na rozkradaniu majatku narodowego badz wyzysku rodzimej ludnosci pracujacej za 800 pln/m-c :)
i to w srodku europy , nie gdzies w afryce, prawda?

SLAVERY today , kto by pomyślał, że po naszych aksamitnych rewolucjach będzie tak "zajebiście" ;/ a przy pomocy zdolnych, wykształconych, głupich rodaków dorabiają się również chciwe koncerny. Chciwość to zaraza XIX w. , gorsza niż dżuma.