Bartosz -w dużej części masz rację,,,> łatwo to wyjaśnic. Otóż, Aviator jest filmem bardziej artystycznym, wysmakowanym, przedstawiającym historię nieprzeciętnego człowieka. Ten film jest skierowany bardziej na odbiór komercyjny. I człowiek idąc do kina nie ma zamiaru zastanawiac się nad życiem H> Hughesa. A tu- widowiskowe zdjęcia, dobre aktorstwo i nieco strzelaniny,powoduje , że człowiek ma rozrywkę.

Agnieszka - w ogromnej części masz rację:)) z tym,ze to juz nie chodzi o zadne zastanawianie się,tylko o pewną przyzwoitość,chociaż w tym przypadku to niezupełnie najtrafniejsze słowo.Niech ci wielcy krytycy,a raczej krytykanci Di Caprio sie teraz ujawnią,bo jestem przekonany ,że co najmniej połowa z nich dała naprawdę dosyć ocenę diamentowi,który był wg mnie jednym jesli nie najslabszym filmem w filmografii Di Caprio.A tego to już naprawdę,nie jestem w stanie zrozumieć :).Poza tym troche kurde szkoda,że ten ranking filmebu powoli zamienia się w zbieranine przeciętności.Wiem,że w sumie nie ma to jakiegos wielkiego znaczenia,ale fajnie byloby widziec w tej setce filmy,ktore w jakis sposob sie czyms wyroznily.

Ja tam jestem zdania, że to jeden z lepszych filmów 2006 roku. Film poruszający, ze znakomitą akcją. Nie ma czasu się na tym filmie nudzić i do tego dochodzą znakomite zdjęcia, gra Leonardo Di Caprio ( irytujące jest to,że niektórzy ludzie postrzegają go przez pryzmat Titanica - bo to błąd)i Djimona Hounsou'a - wypadł naprawdę świetnie. Szanuje Pana Edwarda Zwicka jako reżysera i tym razem również nie zawiódł moich oczekiwań. 10/10 film naprawdę godny polecenia.

Nie, nie chwileczkę. Oczywiście, że jest to świetny film, co do tego nie ma wątpliwości- Bartuś zdecydowanie przesadził. Jeżeli chodzi o najsłabsze filmy Leo to z pewnością prymat wiodą tutaj "Człowiek w żelaznej masce" i "Niebiańska plaża".
Po prostu chodziło mi tylko, że film ten powiela już zaistniałe w kinie schematy. Nie mniej jednak warto go obejrzec.
Co do Titanica, to śmiem twierdzic, że dla Leo to komplement, że jest tak z tym obrazem bardzo utożsamiany. No w końcu sami przyznajcie, przecież gdyby zagrał źle, nikt dziś niepamiętałby Titanica.......Czyż nie mam racji????????????

Niestety nie mogę się zgodzić z tym, że rola Leonardo Di Caprio w "Człowieku z żelazną maską" była najgorsza. Uważam nawet, że była to rola dobra. Z "Niebiańską plażą" mogę się zgodzić.

Jeśli chodzi o temat nie zgadzania się:P to ja absolutnie nie zgadzam się że Di Caprio zagrał źle w Niebiańskiej Plaży:-) Wiem też,że gusta są różne i przyjmuje ,że Krwawy Diament mógł się wam podobać,ale tego że jest (chociaż właściwie był) w pierwszej setce nie jestem już w stanie zrozumieć biorac pod uwagę kryterium kontrowersyjności Di Caprio na filmwebie.Jesli chodzi o sama ocene filmów w których Di Caprio występował,wowczas-jakze by inaczej-mozna by wywnioskowac że DI Caprio najsłabiej zagrał w Aviatorze,o którym i tak już zdecydowanie za dużo powiedziano .Jak się okazuje ludzi ograniczonych w swojej zazdrości i głupocie nie można na siłe uświadamiać ,nie wspominając już o ich uszczęśliwianiu :)

Odnośnie Aviatora, to powiem wam jeszcze, że Marti S. po prostu lubi kręcic kontrowersyjne filmy. My już tego nie pamiętamy, ale "Ostatnie Kuszenie Chrystusa" widzowie i Krytycy dosłownie "zjedli". A sam reżyser, nie chciał już nic kręcic!!!!!!!!!!!! (dobrze, że mu przeszło :D :D :D - tak apropos).
No cóż tak to już jest, że czasem bardzo dobry film zostanie odrzucony, a gniot z drewniannym aktorstwem stanie się wielkim wydarzeniem.
Dobrze ,że po ostatnich filmach o Leo pisze się lepiej i mam nadzieję, że jego nowe filmy będą równie udane.

i przepiękna muzyka przede wszystkim.!