Jakże by mogło być inaczej. Oto przed Państwem Jesus Franco i jego slasher. Mamy tu sporo gołych cycuszków, kazirodztwo, deformację twarzy, cięcie piłą tarczową i mechaniczną, ładne panie i tandetną muzykę. Jak to u Jesusa. Spoczywaj w pokoju mistrzu.