Jeżeli coś takiego istnieje to właśnie to. Film który jest krzyżówką "Jeziora marzeń" i "szczęk". W pewnej chwili wątek rekinów niemal całkowicie znika, pojawiają się problemy nastolatków. Takie wyciszenie emocji to nienajgorszy pomysł na uśpienie czujności widza. Nie mniej jednak są rzeczy które wpływają na moją negatywną ocenę, np. wyciemnienia pomiędzy scenami burzą cały jego klimat.
Naprawdę fajny materiał na film, ale troszkę potencjał zmarnowany.
Ani się na nim nie wystraszymy, ani nie popłaczemy.. ciężko mi go zaszufladkować
Film krwawy!
Ocena:6/10