Po całym dniu w korpo, kiedy głowa jest cięższa od całej reszty ciała - film ten jest świetny jako odskocznia. Mimo że drażnią mnie "kfjatki", jak: zbliżenie Alicii Vikander, gdy przełyka wódkę jak wodę, żeby pokazać jej "niepękalstwo"; dwóch głównych bohaterów z twarzami jak drewno, za to oszałamiająco przystojnych... to film ten polecam. Obejrzeć raz, zapomnieć o troskach dnia, a potem o tym filmie :)