..na udany wieczór. Do tego dobra kolacja i lampka czerwonego wytrawnego wina. Kapitalna zabawa i równie dobra gra aktorska. Guy Ritchie jak zwykle położył nacisk na humor ale szczegóły filmu wyjątkowo dopieszczone. Film przewidywalny ale w tym wypadku to zupełnie nie koliduje z dobrą zabawą. Osobiście bardziej podobała mi się gra ...rosjanina :-) i wróżę sporo milionowych kontraktów dla Armie Hammera. Nota -bardzo mocna 7