a tu taki numer hahah. Pamiętam jak jeszcze w tvnie się czekało na hity i reklamowali ten film głównie Seagalem, jak doszło do wiadomej scenki po 5 minutach Stevena na ekranie to do końca filmu liczyłem że to ściema i zaraz wróci jakims cudem :P
Czyli jego śmierć uważasz za minus filmu?
Pamiętam jak dziś kiedy oglądałem to za dzieciaka to straciłem ochotę na oglądanie dalszej części filmu z tego powodu :D