Jestem wielkim fanem serii, mimo, że to najgorsza część trylogii patrząc obiektywnym okiem to ja osobiście mam słabość do tego filmu i jakoś się stał moim ulubionym filmem z serii. W filmie trochę za mało było grozy, a za dużo komedii i takim trochę pieprz... o niczym. Końcówka nieco naciągana, mogli jakoś bardziej to dopracować (100 razy lepiej by było gdyby Kevin Williamson był scenarzystą). Daje mu ocenę 7 / 10.