Te słowa są kwintesencją filmu. Jeśli kochasz góry i kontakt z naturą, zrozumiesz głównych bohaterów i cały film. "Cerro Torre" to nie góra, to krzyk kamienia. Choć nie potrafię wyrazić słowami sensu tego zdania, to gdzieś w środku to czuję. Tak jakby wędrując po górach, czując w nich życie a nie tylko kawał skały. Po prostu brakuje mi słów, jakimi mógłbym trafnie ocenić ten film. Żadne nie oddadzą jego geniuszu.