Pomyłka, czy nie pomyłka, ale coraz bardziej mnie wku...a filmwebowa preferencja polskich plakatów, nawet jeśli są kiczowate i rysunkowe. Nieraz nie wiadomo, co to za film, czy się go oglądało, czy nie, puki nie zobaczy się zagranicznych plakatów z wizerunkiem aktora.
Ja tam lubię nasze plakaty :) Szczególnie te starsze, które jeszcze nie kopiowały motywów zagranicznych.