No tak, nie spodziewałem się nie wiadomo czego.
Zastanawia mnie tylko po co w tym przypadku takie zabiegi? Jaki to był problem, żeby dać wargacza, prawidłowy gatunek słonia i jakąkolwiek inną małpę z indyjskiej dżungli?
Słonie w filmie to bez wątpienia słonie indyjskie. Baloo jest niedźwiedziem himalajskim, to podgatunek niedźwiedzia brunatnego występujący w Indiach. Jest to zgodne z opisem z książki, gdzie jest niedźwiedziem brunatnym.
A małpa to gigantopitek (jest to nawet powiedziane w filmie) - wymarły gatunek, który występował na obszarze dzisiejszych Chin, Indii i Wietnamu.