Sam niedawno obejrzałem ten film i byłem pod ogromnym wrażeniem. Zaś jeżeli mówimy o ludziach krytykujących ten film za te powody które zostały wymienione to wydaje mi się że ludzie potraktowali ten film za poważnie. Piszę film a powinienem pisać baśń. Gdyż elementy w tym filmie są po prostu żywcem wyjęte z baśni, mrocznej baśni. Ten film jest młodzieńczym marzeniem Pana del Toro, które wreszcie się spełniło. Ten film dla Pana del Toro jest czymś wyjatkowym tak samo jak dla Pana Burtona wyjątkowy jest Edward Nożycoręki. Ale kończąc ten mój zapewne niepotrzebny bełkot dodam tylko : ludzie nie bierzcie wszystkiego tak na poważnie.

porównywanie tego filmu do Edward Nożycoręki ...to czysta profanacja ...:-)

Profanachą jest Twoja głupia wypowiedź.Gdzie kolega powyżej porównał Kształt wody do Edwarda Nożycorękiego? CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM!!!

Sam też nie wyraziłem się zbyt jasno dlatego też przedstawiłem to co miałem na myśli :)

W mojej wypowiedzi gdzie piszę, że dla del Toro ten film jest czymś wyjątkowym tak samo jak dla Burtona Edward chodziło mi mmiej wiecej właśnie o porównanie tych histori. Gdyż tu i tu mamy do czynienia z outsiderem. :) Ale przez moje zauroczenie filmem i jego elementami (plus moje roztrzepanie) sprawiło to że nie napisałem wszystkiego. A kolega jak uważa że przez zdanie że dla del Toro ten film jest czymś wyjątkowym tak jak dla Burtona wyjątkowy jest Edward to jest od razu profanacja... no cóż ... niech ma wlasne zdanie :) nawet jak nie czyta ze zrozumieniem ;)

Nie wyraziłem się zbyt jasno. Porównując Kształt Wody do Edwarda chodziło mi bardziej o samą historię. Gdyż w filmie Pana del Toro jak i w filmie Pana Burtona mamy do czynienia z outsiderem, którego nie rozumie świat (w tym przypadku mowa o potworze), ale jak i w przypadku Edwarda tak i w tym przypadku ktoś go pokochał. Ale nie sądzę też żeby del Toro kopiował Burtona. Jak dla mnie Burton pogubił się już troszeczkę. Oczywiście to co zrobił dla kina nigdy nie zostanie mu zapomniane, ale ostatnie jego produkcje jak dla mnie to już nie jest ten sam Burton. Jakby... sam nie wiem ... stracił swój zapał, swoją pasję... Ale wracając do tematu te podobieństwa to tylko moje zdanie. Historia outsidera którego nie rozumie świat. Ale jak wspomniałem to tylko moje odczucia i szanuje to że ty masz inne spojrzenie na ten materiał i się tym podzieliłeś :)

Dziękuję :)

Zgadzam się w 100 %

Cieszę się z tego niezmiernie

A propos idiotow.. seks kobiety z ryba to ichtiofilia.

A propos idiotów. Gdybyś poczytałem trochę to wiedział byś że ichtiofilia tak jak i kilka innych zboczeń to nadal zoofilia

W koncu ty jestes ekspertem od tych doswiadczen. Czy to sie leczy?