Obrzydliwy film. Mroczna scenografia, brzydkie postaci. Kontakty fizyczne głównej bohaterki ze stworem odrzucają. Zawsze przy filmach z nominacjami oscarowymi zastanawiam się za co. Albo to jest tak, że im dziwniejszy film tym lepiej, albo ja jestem tępa i nie ogarniam tych treści. W każdym razie moja ocena tylko 5 bo obejrzałam z niesmakiem
Dlatego ze Oskary to polityczny teatr liberalnych psychopatow, ktorzy nienawidza zachodzniej cywilizacji i kultury. Im bardziej pokrecony pomysl tym wiecej Oskarow. Dlatego ja juz dawno przestalem ogladac Oskary i jak cos dostaje mnostwo Oskarow to znaczy dla mnie, ze nie tykac! W tamtym roku czarny gej (nie mam nic przeciwko gejom, mam dorbych znajomych gejow, ale "Moonlight" to po prostu film o niczym i gloryfikowanie tego co nie jest normalne, co innego "Brokeback Mountain"), w tym roku seks z ryba ("Edward Nozycoreki" jest za to arcydzielem), a za rok bedzie trans-gender, trans-racial bullshit. Co roku mysle, ze juz nizej te holiloodzkie scierwo upasc nie moze, ale jak to Einstein powiedzial: "Wszechswiat i glupta ludzka sa nieskonczone, choc nie jestem pewny tego pierwszego."
Obrzydliwy?
jeden z najpiękniejszych filmów jaki znam (a oglądam mnóstwo filmów)
Cudowna rola Sally hawkins, piękna muzyka, kolory i zdjęcia, dużo nawiązań do historii kina, humor.
A co do treści, momentami przejmująca opowieść o wykluczeniu, inności i odrzuceniu.
I piękna historia o miłości.
Ja też oglądam mnóstwo filmów. Co do roli Sally Hawkins zgadzam się ze jest świetna, treść o inności i wykluczeniu mogłaby wzruszać do łez, niestety jak dla mnie w wersji z rybą nie do przyjęcia. Jakkolwiek autor chciał wyrazić pewne przesłanie do mnie ta forma nie dociera. Ale szacun dla tych, którzy potrafią piękno odnaleźć w brzydocie.
Bo nie żyjemy już w czasach rozumu.
Bo żyjemy w czasach uczuć, emocji, a te, jak wiadomo, z myśleniem mają niewiele wspólnego.
Scena masturbacji nie bez przyczyny jest wszędzie komentowana - to w istocie jedyna wartościowa scena w tym filmie, jedyna nieuczesana, przekraczająca jakieś tabu. Jedyna prawdziwa w tej nieprawdziwej historii.
Tak, samotne porządne kobiety też się masturbują, ale robią to w równo odliczonym czasie!
Oscary to majestat i zaiste ten film nie ma z nim nic wspólnego. Jest to faktycznie najgorszy werdykt od lat, który szczególnie boli, gdy obok powstały naprawdę wartościowe filmy, które komunikowały nawet znacznie głębsze treści niż proste uczucia, by wspomnieć
"WSZYSTKIE PIENIĄDZE ŚWIATA" Ridleya Scotta - film o bezsilności, bezradności wobec ludzi władzy i pieniędzy,
"GRA O WSZYSTKO" - obraz o walce o dobre imię, bo mamy tylko jedno,
"CZWARTA WŁADZA" - o powinnościach obywatelskich i poszanowaniu prawa
ale jak już mówiłem, nie żyjemy już w czasach rozumu.
Jakiego sexu z rybą? Ryby nie mają dwóch nóg i nie są człekokształtne. Przecież wiadomo, jak wygląda ryba, więc czemu piszesz, że sex z rybą?
Z tą rybą to nie do mnie:-)
https://www.filmweb.pl/film/Maelstr%C3%B6m-2000-32354