I za co te 4 Oskary i 9 nominacji?? Połowa filmów Tima Burtona bije ten na głowę. Nie mówię, że jest zły, jest po prostu do bólu banalny. Tylko ładnie sfilmowany. Oskarowy jest tu co najwyżej Mike Shannon.
No, chyba że teraz przyznaje się nagrody za to, że jedynymi pozytywnymi osobami w filmie są: Kobieta, Obcy, Dobry Ruski, Murzynka i Pederasta...